Spojrzałem na jej piękną twarz. Otaczała go anielska, zapadająca w pamięć, niebieska poświata. Za nią telewizor (naprawdę duży, płaski) migotał i przypomniał mi noc dwa lata temu, kiedy wszystko się zmieniło.
Jej twarz jest uosobieniem doskonałości. Ma długie, proste, ciemnobrązowe włosy z pasmami jaśniejszego brązu (to rodzaj włosów, które chcesz chwycić w garść i mocno pociągnąć między nogami), duże, zielone oczy (rodzaj oczu, które chcesz spójrz na ciebie, gdy jest pomiędzy twoimi nogami), uroczy, spiczasty nos i duże, soczyste usta, które naprawdę chcesz ssać (lub ssać ciebie).
Tak jak mówiłem – jest perfekcją.
Jej ciało wcale nie jest gorsze. Pewnie, że nie jest tak dziarska i energiczna jak 20 lat temu, ale mogłaby zawstydzić wiele dziewcząt o połowę młodszych od niej. Ma wspaniałą figurę 34-26-36. Ma 175 cm wzrostu i waży aż 130 funtów (choć twierdzi, że jest co najmniej 20 funtów lżejsza). Ma długie, zwinne nogi, które zaczynają się od zmysłowych stópek i prowadzą w górę po jędrnych, umięśnionych łydkach aż do miękkich , karmelowe uda. Jej jędrne piersi w rozmiarze 34c z małymi, ale twardymi sutkami wystającymi, gdy jest zimno (lub gdy jest napalona) i ma duży dekolt niezależnie od tego, co ma na sobie (a najczęściej jest to niewiele). najmniejszy ślad abs (Pilates – to działa) i najsłodszy pępek „innie”.
Ale najlepszą częścią jej ciała jest zdecydowanie tyłek. Nie jest całkiem w kształcie brzoskwini (pomyśl o Jessice Albie), nie jest całkiem duży i tyłeczek (pomyśl o Beyonce Knowles), ale stanowi idealne połączenie obu. Jest twardy i drobny, a jednocześnie miękki i dający się wyciskać. Nie jest gruby, ale daj mu klapsa i patrz, jak się trzęsie – jeśli kiedykolwiek będziesz miał okazję go obmacać, twoje palce mogą po prostu osiągnąć orgazm. Jej tyłek ma tę fantastyczną, niesamowitą zdolność do chwytania wszelkich spodni – dżinsów, szortów, dresów – i sprawiania, że obejmują one każdy zakamarek, zakamarek i szczelinę jej wspaniałego tyłka – w rzeczywistości cała jej dolna część przylgnęła do materiału na całe życie – przez całe życie od jej okazałych ud do dziarskiego tyłka i nabrzmiałego wielbłądziego palca. Najlepiej jest, gdy się pochyla i widzisz jej tyłek, cipkę, stringi i przywieszkę ze ździrą (mały, niegrzeczny tatuaż na dole jej pleców z napisem „Spuść się tutaj” ze strzałką skierowaną w stronę tyłka) wszystko na raz od za.
Jest perfekcją, jest Jane, była moją 35-letnią samotną matką - teraz jest moją 37-letnią seksowną kochanką, jest Jane.
Ja osobiście (nie jestem pewien, czy to jest poprawne gramatycznie, ale pieprzyć to – jesteś tu tylko dla masturbacji) jestem Kara. Mam 18 lat i chyba opowiem wam o tej fikcyjnej (zastrzeżenie - tu nie ma nic złego/nielegalnego, ludzie, po prostu sztuka), w której ja i moja mama zebraliśmy się, żeby zrobić słodkie, słodkie, zwierzęce, ostre, paskudne ruchanie (Miłość).
Wszystko zaczęło się 3 lata temu, kiedy odkryłem masturbację (późno dojrzewałem). Początkowo myślałem o uroczych chłopcach raz w tygodniu, wkrótce stało się to coraz częstsze i obiekt moich pragnień zmieniał się z mężczyzn na: mężczyzn na oczach kobiet, mężczyzn i kobiet, a potem już tylko kobiet – najpierw nieznajomych, potem moich najlepszych przyjaciół i w końcu Jane, moja mama. W wieku 16 lat osiągałem orgazm 2,3,4 – raz, 10 – razy dziennie, myśląc o mojej mamusi (i tylko mojej mamie).
Wyobrażałem sobie, jak wyznaje mi swoją sekretną miłość i my się pieprzymy, Wyobraziłem sobie, jak wyznaję jej sekretną miłość i my się pieprzymy, Wyobraziłem sobie, jak ona mnie gwałci i my się pieprzymy, Wyobraziłem sobie, jak ją gwałcę i my się pieprzymy, Wyobraziłem sobie nas w jej łóżku na moim łóżku, w samochodzie, na kuchennym blacie, na podłodze, pod prysznicem, w wannie, na basenie, na podwórku, nawet w toalecie – wariowałem.
Potem, pewnej zimnej nocy, około 22:00, coś z tym zrobiłem. Moja mama zawsze starała się zapewnić mi otwartą komunikację dotyczącą seksu, dojrzewania itp., której nigdy nie miała, i przy każdej możliwej okazji zapewniała mnie, że „mogę jej powiedzieć wszystko”, „powinienem zacząć się spotykać”, „powinienem poproś o radę lub pomoc w związku z jakąkolwiek „zmianą”, przez którą przechodzę”. Zawsze wzruszałam ramionami (zawstydzona), mówiąc, że dzięki biologii i edukacji seksualnej w szkole wiem wszystko, co można wiedzieć. Podczas reklamy prezerwatywy zaoferowała swoją pomoc, a moja napalona, przesiąknięta wilgocią pochwa zdecydowała się ją przyjąć, mimo że głowa kazała mi uciekać (zgadnij, kto wygrał).
„No cóż, mamo, właściwie zastanawiałem się nad… wiesz… jak powiedziałaś, że powinienem, hmm, zacząć się spotykać i tak dalej, i jak mógłbym cię poprosić o… uhh… radę” ona po prostu skinęła głową, a ja mówiłem dalej: „Miałem tylko nadzieję, że może mógłbyś… hmm… nauczyć mnie… bo, widzisz, nie wiedziałbym, co robić na randce… więc czy mógłbyś nauczysz mnie, jak lubić pocałunki i takie tam?” Udało mi się pisnąć, gdy moje policzki zrobiły się czerwone.
Jedyne, co wymknęło się z jej ust, to „Jasne, kochanie” i seksowny uśmiech (banał, który możesz powiedzieć, ale próbujesz poprosić mamę o gorący, paskudny seks, kretynie). Reklama się zatrzymała, a ona odwróciła głowę – kiedy CSI się skończy (za 15 minut), będę mógł pocałować te duże, soczyste usta.
Zwinęłam się w kłębek na kanapie i starałam się, jak mogłam, nie dotykać się
dopóki.
Tak, zdaję sobie sprawę, że „nic” się jeszcze nie wydarzyło, ale mam tylko tyle czasu i będę zamieszczał wpisy w ratach… Jakieś uwagi na ten temat na razie?