Specjalny prezent bożonarodzeniowy dla mamy firmy rmdexter
Poniższa historia jest kompletnym dziełem fikcji i fantazji. Wszelkie podobieństwo do osób żyjących lub zmarłych jest czysto przypadkowe. Zauważ, że w przeciwieństwie do większości moich opublikowanych prac, jest to samodzielna historia, oferowana jako wakacje dzięki wszystkim moim lojalnym czytelnikom. Miej to na uwadze podczas czytania – mam nadzieję, że ci się spodoba. I proszę, poświęć czas na głosowanie lub pozostawienie komentarza, autorzy to doceniają.
„Jake, nie mogę uwierzyć, że zadałeś sobie tyle trudu!” – powiedziała Tanya Nolan, gdy jej syn zdjął ręce z jej oczu. 18-latek zaprowadził ją do rodzinnej jadalni, zasłaniając jej oczy rękami, upewniając się, że cieszy się z niespodzianki.
„Dla ciebie wszystko, mamo, zwłaszcza na Boże Narodzenie”.
Była Wigilia i oboje byli sami. Mąż Tanyi, Warren, wyjechał zaledwie kilka dni wcześniej w interesach, nadzorując ważny projekt dla swojej firmy w Chinach. Był w domu przez prawie miesiąc, ale musiał wrócić na miejsce przed 23 grudnia na ważne spotkanie z chińską delegacją finansującą projekt.
„Wszystko wygląda tak… tak cudownie” — zachwycała się Tanya, jej oczy obserwowały zaskakujący widok przed nią. Jake powiedział jej, że chce ugotować dla niej kolację w Wigilię, ale nigdy nie spodziewała się czegoś takiego. Postawił dwa miejsca przy stole, jedno na końcu, a drugie tuż obok. Użył rodzinnych „specjalnych potraw” i sztućców. Pokój był oświetlony tylko kilkoma świecami, które postawił na stole, nadając mu bardzo intymną atmosferę. Nie pamiętała, kiedy ostatni raz została tak zaatakowana. Uśmiechnęła się w duchu, czując się tak szczęśliwa, że jej syn zadał sobie tyle trudu dla niej.
"Co mamy?" Parujący talerz z jedzeniem, który stał przed nią, wyglądał wspaniale, a wydobywający się z niego aromat sprawiał, że jej usta cieknęły z niecierpliwości.
Jake sięgnął do stołu i podał jej napełniony kieliszek do wina, zapach pełnej czerwieni unosił się aromatycznie w jej nozdrzach. Wybrał też jeden dla siebie. „Mamy stek z papryki w sosie śmietanowym brandy, frytki, fasolkę szparagową z migdałami i marchewkę gotowaną na parze w bulionie”.
Tanya spojrzała na swojego przystojnego młodego syna, nie mając pojęcia, że ma w sobie to coś takiego. W ciągu ostatniego roku bardziej zainteresował się kuchnią, często pomagając w przygotowywaniu posiłków, zwłaszcza gdy spóźniała się do domu z pracy w firmie ubezpieczeniowej, w której była kierownikiem biura. Myślała, że jakaś dziewczyna na pewno będzie miała szczęście i któregoś dnia się do niego przylgnie. Poza tym, że najwyraźniej był w stanie ugotować tak wykwintny posiłek, nie był też zbyt ostry dla oczu - nawet dla 40-latka, takiego jak Tanya. Jej syn miał 6'-2” wzrostu i solidne mięśnie, spędził wiele godzin ćwicząc, kiedy nie był zajęty uprawianiem różnych sportów w swojej szkole, gdzie był w ostatniej klasie i miał w tym roku ukończyć szkołę. Miał burzę ciemnych, kręconych włosów, które trzymał dość krótko, co czyniło jego męskie rysy jeszcze bardziej atrakcyjnymi. Jego wyraziste kości policzkowe, długi, smukły nos, pełne usta i ciemnoniebieskie oczy sprawiły, że niejedna uczennica zmoczyła sobie majtki, kiedy zobaczyła go w klasie.
Jake wiedział, że płeć przeciwna uważa go za atrakcyjnego, ale nigdy nie obnosił się ze swoim przystojnym wyglądem — po prostu nosił się ze spokojną pewnością siebie, którą ludzie uważali za charyzmatyczną. Nigdy nie zachowywał się protekcjonalnie w stosunku do swoich męskich przyjaciół i zawsze był taktowny i uprzejmy dla wszystkich. Był typem osoby, którą faceci chcieli być, a dziewczyny chciały być z nią. Jake przyciągał nie tylko dziewczyny — szczególnie starsze kobiety wydawały się zakochane w młodym mężczyźnie. W ostatnim czasie przespał więcej niż jego część MILF, w tym wiele matek zarówno męskich, jak i żeńskich przyjaciół ze szkoły. Wydawało się, że gdy tylko rozeszła się wieść o wielkości jego cudownego fiuta, nie było końca próśb kobiet z sąsiedztwa, by przyszły i pomogły im w drobnych obowiązkach, z którymi miały trudności – wiele z nich było dobrymi przyjaciółkami jego matki. To nie były tylko te zdesperowane gospodynie domowe, było tam również kilku jego nauczycieli, nawet 48-letnia dyrektorka jego szkoły, pani Knight. Ale była jedna starsza kobieta, z którą zawsze chciał iść do łóżka – kobieta stojąca teraz obok niego.
– Och, Jake – powiedziała Tanya, wyciągając rękę i czule dotykając ramienia syna. „Wszystko wygląda i pachnie absolutnie niewiarygodnie. Naprawdę, nie musiałeś dla mnie zadawać sobie tyle trudu.
– Chciałem, mamo, zwłaszcza po tym, co wydarzyło się w zeszłym tygodniu. Chcę cię uszczęśliwić i wiesz, że zrobiłbym dla ciebie wszystko.
Obaj wrócili myślami do incydentu, o którym mówił Jake. Pod koniec poprzedniego tygodnia jego ojciec chciał zabrać ich na kolację w jakieś miłe miejsce, ponieważ miał wyjechać na Boże Narodzenie. Przebrali się i Jake nie mógł oderwać oczu od matki przez całą noc. Podobnie jak on, była dość wysoka, miała około 175 cm wzrostu i wyglądała na jeszcze wyższą w 4-calowych czarnych czółenkach na szpilkach, które wybrała na tę noc. Miała na sobie dopasowaną czarną sukienkę, która wspaniale opinała jej dojrzałe ciało, a głęboko wycięty dekolt odsłaniał kuszący dekolt. A Jake wiedział od wielu razy, kiedy przeszukiwał jej kosz na bieliznę i szufladę z bielizną, że te ogromne kule wypełniające tę sukienkę tak prowokacyjnie miały rozmiar 36E i były całkowicie naturalne. Patrząc poza jej obfity biust, sukienka podążała za ponętnymi konturami jej dojrzałej figury klepsydry, podkreślając jej wąską talię, a następnie spływając po jej szerokich matczynych biodrach. Suknia sięgała do połowy uda, a jej długie, zgrabne nogi były luksusowo otulone przezroczystymi czarnymi pończochami, a jej wysokie obcasy sprawiały, że jej zgrabne nogi wyglądały niewiarygodnie seksownie. Jej mroźnoblond włosy spoczywały czarująco na jej ramionach, zmysłowo okalając jej ładną twarz. Miała takie same ciemnoniebieskie oczy jak jej syn, a jej smukły nos naturalnie przyciągał wzrok do jej pełnych ust, które tej nocy były atrakcyjnie zaakcentowane błyszczącą warstwą jaskrawoczerwonej szminki. Kiedy zeszła po schodach i Jake ją zobaczył, jego spory kutas natychmiast zaczął sztywnieć, zmuszając go do trzymania kurtki przed kroczem, aby ukryć rosnące wybrzuszenie.
Kolacja poszła dobrze, a oczy Jake'a raz po raz błądziły po hipnotyzującym dekolcie matki. Nie mógł uwierzyć, że jego ojciec wydawał się tak nieświadomy rozbrajającej atrakcyjności żony. Kelnerzy i klienci płci męskiej rażąco gapili się na jego matkę, na co jego ojciec wydawał się całkowicie nieświadomy. Ale Jake zauważył, że tak było od lat, że ojciec poświęcał coraz mniej uwagi swojej pięknej żonie.
Jake zdawał się być podobny do rodziny ze strony matki, a jego ojciec był bardzo drobnym mężczyzną – tylko o cal wyższy od matki i bardzo szczupłej budowy – zasadniczo chudy. Był nieśmiałym człowiekiem, spokojnie zajmował się swoimi sprawami. Był jednak dobrym żywicielem – Jake musiał mu tyle dać. Gdy dorósł, Jake nie mógł zobaczyć, co jego matka widziała w tym mężczyźnie. Jake mógł powiedzieć, że była niesamowicie seksowną kobietą, która wyczuwał, że potrzebuje dużo satysfakcji. Wielu jego przyjaciół nieustannie powtarzało mu, jaka jest gorąca, a Jake zdecydowanie nie miał przeciwko temu argumentu. Pomyślał o tych wszystkich chwilach, kiedy jedna z kobiet z sąsiedztwa klęczała między jego nogami i obciągała go – a on leżał tam cały czas myśląc o swojej matce. Wyobraził sobie jej ładną buzię i wspaniale ułożone ciało, gdy te MILFy go obciągały, myśląc o nadętych czerwonych ustach jego matki przesuwających się w górę iw dół po jego sztywnym kutasie, gdy wypełniał usta tych kobiet spermą. Wiedział, że jego matka nie była usatysfakcjonowana przez swojego męża, a teraz los dał Jake'owi szansę sprawdzenia, czy może dać jej dokładnie to, czego jego zdaniem potrzebowała.
Po przedświątecznej kolacji wyszli z restauracji i udali się do domu. Jego matka chciała wstąpić do sklepu monopolowego i kupić kilka butelek wina na święta Bożego Narodzenia. Kiedy jego rodzice poszli do sklepu monopolowego, Jake udał się do sklepu wielobranżowego w dalszej części placu, chcąc kupić trochę prezerwatyw. Wcześniej tego dnia dyrektor Knight wezwał go do swojego gabinetu i zasugerował, że może potrzebować powtórki występu, który dał jej tydzień temu. Zamknęła drzwi do biura i wyssała z niego cały ładunek, ale wiedział, że chce więcej. Spodziewał się, że w każdej chwili na jego komórce pojawi się wiadomość.
Z paczką Magnum XXL w kieszeni zaczął iść z powrotem do samochodu rodziców, zaparkowanego obok kilku innych przed sklepem monopolowym na końcu placu. Już miał wsiąść na tylne siedzenie, gdy usłyszał głos ojca dochodzący zza rogu budynku.
– Proszę, nie bij mnie – usłyszał drżącym głosem ojca. Ton głosu ojca sprawił, że Jake stanął w pełnej gotowości. Pospieszył do rogu i zatrzymał się w miejscu, podziwiając przerażającą scenę rozgrywającą się przed nim. Około dwudziestu stóp pod ścianą budynku dwaj młodzi mężczyźni przyparli jego matkę i ojca do ściany. Jeden facet miał rękę na klatce piersiowej ojca, przygważdżając go do ściany, podczas gdy jego druga pięść była cofnięta w groźny sposób. Obaj wyglądali jak para punków, ubrani w bluzy z kapturem i czapki z daszkiem odwrócone na bok, obaj mieli na sobie te pojebane workowate dżinsy zwisające im do połowy tyłków. Ten drugi niepokoił go bardziej – ten z rękami na matce. Przycisnął ją również do ściany, jedną ręką przygniatając jej obfite piersi, podczas gdy drugą ręką próbował podnieść rąbek jej sukienki, gdy walczyła z nim.
– Ja… dam ci wszystkie pieniądze, jakie mam – tylko mnie nie bij – Jake usłyszał, jak jego ojciec powtarza. Jake natychmiast się wściekł, zarówno na tych dwóch dupków, którzy grozili jego rodzicom, jak i na ojca za to, co przed chwilą usłyszał. Jake wiedział, że jego ojciec był samolubem, ale zszokowała go myśl, że jego ojciec tak mało troszczy się o swoją żonę, która była molestowana tuż obok niego. Wyglądało na to, że wcale nie starał się stanąć w jej obronie i wydawało się, że zależy mu tylko na własnym samopoczuciu. W ciągu kilku sekund, jakie zajęło Jake'owi ogarnięcie całej sceny, zobaczył, że jego ojciec ledwo stawiał opór, po prostu stał pod ścianą z podniesionymi rękami w geście kapitulacji, poddając się napastnikom.
"SIEMA!" Jake wrzasnął, pędząc do przodu. „ZABIERZ JEJ PIEPRZONE RĘCE”. Rzucił się na faceta atakującego jego matkę, posyłając go w powietrze. Zaskoczony, drugi facet puścił ojca i zamachnął się na Jake'a. Jake uchylił się, zaciśnięta pięść faceta dziko przeleciała przez puste powietrze. Gdy facet stracił równowagę, Jake złapał go za głowę i wbił mu kolano w brzuch.
„KUU!” Powietrze wydostało się z punka z głośnym sapnięciem, gdy upadł na kolana. Pierwszy facet padł na kolana i odwrócił się do Jake'a. Jake uchylił się przed słabym kopnięciem i chwycił wymachujące ramię faceta, próbując wykonać cios. Jake mocno wykręcił ramię za plecami faceta i wbił twarz w ceglaną ścianę budynku.
„AAAAHHH!” Facet zawył, gdy Jake odciągnął go na bok, skóra na policzku faceta szarpała się na szorstkiej ceglanej powierzchni. Z ręką skurwiela obróconą do połowy pleców, Jake trzymał go przyciśniętego do ściany i chwycił kciuk tego faceta, gwałtownie szarpnąwszy do tyłu. "PSTRYKNĄĆ!"
„OWWWWWWW!” Punk wrzasnął, a jego złamany kciuk wysłał intensywny ból w całym ciele.
"KLIKNIJ!" Słysząc dźwięk za sobą, Jake puścił faceta, który osunął się na ziemię, skomląc. Pierwszy facet, który próbował obmacać swoją matkę, znów wstał z nożem w ręku. Jake czuł, jak krew się w nim gotuje na widok tego, co ten facet robił jego matce, i mały pieprzony nóż go nie powstrzymał.
„TY PIEPRZONY DUPKU!” Powiedział głębokim, groźnym głosem, gdy rzucił się do przodu, odrzucając ramię faceta na bok machnięciem zamkniętej pięści, po czym posłał okrutnego kopniaka prosto w pachwinę punka.
„OOOMMPPHHH!” Podobnie jak inny przestępca, którego ukląkł w brzuchu, ten facet również ukląkł, zaciskając dłonie na roztrzaskanych orzechach. Jego kumpel chwycił go za ramię i postawił na nogi, obaj gramoląc się w ciemność.
Jake wstał i odetchnął głęboko, starając się spowolnić bijące serce, podczas gdy jego pięści powoli się rozluźniały.
– Jake, wszystko w porządku? – zapytała matka, podbiegając do niego i przytulając go.
– Nic mi nie jest – powiedział Jake. Nawet w dziwacznych okolicznościach nadal był podekscytowany ciepłym uczuciem jej ogromnych piersi napierających na niego. Wziął ją za ramiona i odsunął od siebie, uważnie wpatrując się w jej zalaną łzami twarz. „A ty, mamo? Czy ten facet cię skrzywdził?
– Nie… nie – powiedziała Tanya, energicznie potrząsając głową. – Ty… przybyłeś w samą porę. Obaj spojrzeli na Warrena Nolana, wciąż opartego o ścianę budynku.
– Tato, wszystko w porządku? — zapytał Jake.
„Tak… tak” — odpowiedział Warren, podchodząc do nich. „Dziękuję, synu. Ja… naprawdę tak myślę. Wyglądał na zawstydzonego, wiedząc, że słyszeli, co powiedział rabusiom. Podał kluczyki do samochodu Jake'owi, jego ręka drżała. – Uh, może lepiej poprowadź.
Dopiero gdy dotarli do przodu budynku, gdzie było lepsze oświetlenie, Jake i Tanya zauważyli, że Warren się posikał, a przód jego spodni przesiąkł. Z Jake'em za kierownicą i Warrenem na tylnym siedzeniu żadne z nich nie rozmawiało o tym przez całą drogę do domu.
Jake odsunął krzesło w jadalni dla swojej matki, gdy ta z gracją wsunęła się na nie. Ponieważ była Wigilia, jej biuro zamknięto wcześniej. Tanya wróciła do domu tylko po to, by jej nastoletni syn wygonił ją z kuchni, każąc jej obiecać, że zostanie poza domem, dopóki do niej nie zadzwoni. Poprosiła go, żeby przyniósł jej kieliszek wina, a potem wycofała się do swojego pokoju. Przebrała się w czarne spodnie do jogi, a ponieważ zbliżały się święta Bożego Narodzenia, wybrała jaskrawoczerwony sweter z golfem. Sweter pochlebnie opinał jej obfity biust, pionowe żebra materiału rozszerzały się i rozszerzały, podążając za krągłymi konturami jej pełnych piersi. Wkładając spodnie do jogi, uśmiechnęła się do siebie na myśl o tym, jak bardzo stały się popularne. Nosiła je od lat, zaczęła uprawiać jogę w wieku około 30 lat, aby pomóc jej zachować gibkość i stonowaną sylwetkę. Kiedy już się ubrała, wzięła do ręki powieść, do której miała zamiar się dostać, wypiła łyk wina i rozsiadła się w fotelu, który miała w swoim pokoju, wdzięczna, że w końcu nadeszły wakacje .
Oczy Jake'a przesunęły się po bujnej sylwetce jego matki, gdy zajęła miejsce przy stole jadalnym, jej spodnie do jogi soczyście otulały jej piękny, krągły tyłek. A jej czerwony sweter… rany, jej cycki wyglądały fantastycznie, kuszące cienie rzucane przez jej 36E powodowały swędzenie rąk. Kiedy przygotowywał obiad, miał na sobie zniszczone, stare dżinsy i T-shirt, ale kiedy wszystko było już prawie gotowe, przebrał się w ładne, czyste dżinsy i swobodną niebieską koszulę, rozpiętą pod szyją. . Ładnie wypełnił koszulę, miękki niebieski materiał ładnie układał się na jego szerokich ramionach i torsie w kształcie litery V. Wiedział, że ładnie też wypełniał swoje dżinsy, przynajmniej tak mu powiedziały MILF-y, z którymi ostatnio był. Został komandosem, nie chcąc, żeby cokolwiek stanęło mu na drodze, gdyby jego subtelny plan się powiódł.
Cieszyli się posiłkiem, Tanya wielokrotnie chwaliła Jake'a, gdy delektowała się pysznym jedzeniem. Jake jej podziękował, stale napełniając jej kieliszek winem, mając nadzieję, że rozluźni jej zahamowania co do jego najbliższych planów. Jego rodzice nie mieli problemu z tym, że pił wino do obiadu, ale on po prostu popijał swój kieliszek, chcąc się upewnić, że jest całkowicie trzeźwy na to, co go czeka.
„Tęsknisz za tatą, mamo?” – zapytał w pewnym momencie Jake.
Tanya wzruszyła ramionami, podnosząc swój kieliszek wina. „To dziwne, że nie ma go tutaj w czasie świąt Bożego Narodzenia… ale szczerze mówiąc, myślę, że potrzebujemy teraz trochę przerwy”. Matka i syn wymienili spojrzenia, oboje wiedząc, że to, co powiedziała, miało coś wspólnego z tym, co wydarzyło się przed sklepem monopolowym tydzień wcześniej.
Jake skinął głową, nie chcąc jeszcze bardziej stawiać swojej matki w centrum uwagi. – Czy przed wyjazdem dał ci prezent świąteczny?
"TAk. Zdalny rozrusznik samochodu – odpowiedziała Tanya z krzywym uśmiechem na twarzy, podając pusty kieliszek do wina, aby Jake mógł go ponownie napełnić.
– Zdalny rozrusznik samochodu – powiedział Jake, wlewając do jej kieliszka trochę odważnej czerwieni. – To naprawdę romantyczne, prawda?
Tanya tylko potrząsnęła głową i wzięła kolejny łyk wina.
„Mamo, co powiesz na to, żebyśmy dziś wieczorem wymienili się prezentami? Nie jestem już małym dzieckiem i w ten sposób możemy jutro spać?
„W porządku, to brzmi dobrze. Spanie w… Naprawdę mogę to wykorzystać.
Jake wstał, sprzątnął naczynia i podszedł do choinki, rozświetlonej choinki znajdującej się w rogu przestrzeni wielkiego pokoju/jadalni. Już miał odebrać paczki, które położył tam kilka godzin temu, kiedy zatrzymał go głos matki.
– Ten zielono-czerwony z przodu jest dla ciebie – powiedziała, wskazując małą, miękką paczkę obok jego stóp.
Jake podniósł go, a potem wyjął trzy paczki, które zapakował dla swojej matki.
„To wszystko dla mnie?” – zapytała Tanya z szerokim uśmiechem na twarzy, gdy patrzyła, jak jej syn układa ładnie zapakowane prezenty na stole.
– Cóż, w każdym razie na początek.
"Na początek? Jake, teraz naprawdę nie musiałeś tego robić.
„Mamo, to dla mnie przyjemność” – odpowiedział jej syn, mając nadzieję, że trochę później zazna własnej przyjemności.
„Okej, idź pierwszy”, powiedziała podekscytowana Tanya, niecierpliwie spoglądając na prezenty przed nią.
Jake rozdarł paczkę, sięgnął do środka i wyciągnął prezent. „Skarpetki i bielizna! Dzięki mamo."
„Powinno być coś… aaa, jest – między tymi dwiema parami skarpet”.
Jake wyciągnął złożoną kartkę papieru wepchniętą między skarpetki. Otworzył je, a potem zwrócił się do matki, trzymając czek, który tam umieściła. "Dzięki mamo. To wspaniale. Naprawdę mogę to wykorzystać”.
– Cóż, wiem, że oszczędzasz na samochód, więc pomyślałem, że to się przyda. Tylko nie mów ojcu, za ile się udało – powiedziała Tanya tajemniczo, mrugając lekko do syna. – Przykro mi, że tak naprawdę nie masz nic innego do otwarcia poza czekiem. Czy na pewno wszystko w porządku?
„Jest idealnie, mamo. Zaufaj mi. Teraz twoja kolej." Jake miał nadzieję, że prezent, którego naprawdę chciał, nadejdzie wystarczająco szybko.
- W porządku - powiedziała Tanya z uśmiechem. Spojrzała na leżące przed nią trzy kolorowe prezenty. „Dobrze, które mam otworzyć najpierw?”
– Tamten – odparł Jake, wskazując prostokątne pudełko.
Tanya podniosła go i potrząsnęła jak małe dziecko. "Zastanawiam się co to jest. Wygląda jak ubranie, ale pudełko jest za duże na szalik”.
Uśmiechnął się i niewinnie uniósł ręce w górę, jakby nie miał pojęcia, co jest w paczkach. Do tej pory jedynymi elementami garderoby, jakie Jake dawał matce w prezencie, były szaliki lub rękawiczki. To na pewno miało się zmienić w tym roku.
Tanya ostrożnie rozwiązała wstążkę zdobiącą fantazyjne opakowanie, otworzyła opakowanie, a następnie uniosła wieczko smukłego pudełka. Rozwinęła bibułkę zakrywającą tajemniczy prezent, a następnie sięgnęła swoimi delikatnymi dłońmi, ostrożnie wyjmując znajdujący się w środku przedmiot.
„Och, Jake, to… jest takie piękne” — zachwycała się Tanya, podnosząc cudowną, elektrycznie niebieską sukienkę koktajlową. Obejrzała piękną suknię od góry do dołu, a jej widok prawie zaparł jej dech w piersiach. – To musiało kosztować fortunę. Jake, nie musisz wydawać na mnie pieniędzy w ten sposób. Zachowaj to dla siebie.
– Nie martw się o to, mamo. Radzę sobie dobrze z tymi dorywczymi pracami, które dostaję. To było mało powiedziane. Wszystkie te kobiety z sąsiedztwa, które szczególnie potrzebowały pomocy w obowiązkach domowych, były wyjątkowo hojne. Jedna z najlepszych przyjaciółek jego matki, Sue Marks, dała mu 200 dolarów za użycie tłoka do czyszczenia jej fajek. Nawet jego nauczycielka angielskiego, pani Carapella, dała mu taką samą kwotę za zasypanie jej rowu, który pan Carapella zaniedbywał od lat.
– Ta… ta sukienka – powiedziała Tanya, jej oczy chłonęły każdy skomplikowany szczegół zmysłowego ubioru. „To absolutnie zapiera dech w piersiach”.
– Czuję do ciebie to samo, mamo – odparł Jake, posyłając matce ciepły uśmiech.
– Och, Jake, jesteś dla mnie taki dobry. Ze łzami w oczach Tanya pochyliła się i czule pocałowała syna w policzek. Kuszący zapach jej szamponu i perfum zalał jego zmysły, wysyłając elektryczny wstrząs aż do jego brzucha.
– Musisz otworzyć następny – powiedział Jake, wskazując na mniejsze, kwadratowe opakowanie.
Uśmiechając się teraz od ucha do ucha, Tanya otworzyła prezent i sięgnęła do środka, wyciągając parę butów. „O rany, pasują idealnie.” Czterocalowe buty na szpiczastym obcasie miały ostro zakończony czubek wykonany z niebieskiej skóry, a następnie były otwarte aż do kolejnego małego kawałka formowanej skóry, który tworzył tył pięty, z wąskim niebieskim paskiem, który owijał się wokół stopy. kostka. Buty idealnie pasowały do sukienki i były niesamowicie seksowne.
Tanya przeniosła wzrok z butów na sukienkę, a potem z powrotem, nie mogąc się nadziwić ze szczęścia. „Och, Jake, to wszystko jest takie piękne. Kocham to. Ale gdzie ja kiedykolwiek założę coś takiego?
– Może ty i ja wyskoczymy kiedyś do klubu. Wyglądam wystarczająco dojrzale, żeby wejść – i wiesz, że mam fałszywy dowód osobisty. Tanya uśmiechnęła się na to, podnosząc sukienkę do siebie. Właśnie na taką reakcję liczył Jake. „Mamo, dlaczego tego nie przymierzysz? Upewnij się, że pasuje.
– W porządku – odparła podekscytowana Tanya. „Nie mogę się doczekać, kiedy sam to zobaczę”. Wstała i sięgnęła do krawędzi stołu, czując lekkie zawroty głowy. „Och, kochanie, chyba powinienem trochę złagodzić wino”.
– Nonsens – odparł ospale Jake. – Jesteś na wakacjach, mamo. Baw się dobrze." Uśmiechnęła się w porozumieniu i już miała odejść, kiedy zatrzymał ją głos Jake'a. „O tak, prawie zapomniałem. Lepiej otwórz ostatnią paczkę. Dziewczyna w sklepie, w którym kupiłem te rzeczy, zaproponowała coś innego, co według niej byłoby idealne do stroju. Pomyślałem, że to też dobry pomysł. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko.
Zaintrygowana Tanya zsunęła błyszczącą wstążkę z pozostałego mniejszego prezentu i otworzyła opakowanie. Jeszcze raz otworzyła pudełko i złożyła bibułkę w środku.
„Aaaaa!” Gwałtownie wciągnęła powietrze, gdy wyjęła oszałamiający niebieski stanik z opakowania. Trzymając się przypominających wstążki ramiączek, spojrzała w dół na solidne miseczki biustonosza, zakrzywione kule wykonane z satyny w kolorze królewskiego błękitu obszyte misterną czarną koronką. Czuła ukryte fiszbiny pod opuszkami palców, wiedząc, że strukturalnie przypomina inne staniki, które nosiła. Biustonosz był po prostu wyśmienity, misternie delikatny i całkowicie kobiecy, ale mogła powiedzieć, że miał integralność strukturalną, aby unieść ciężar, którym go wypełniła. Trzymając jedną ręką seksowny stanik, sięgnęła do środka i wyjęła pasującą parę francuskich majtek. Podniosła je do góry, gładka satyna była rozkosznie chłodna pod jej palcami, a mocno wycięte nogawki sprawiły, że zaczęła się zastanawiać, jak by na nich wyglądały.
"Czy lubisz ich?" Tanya usłyszała głos syna przemawiający do niej miękkim, uspokajającym tonem, gdy nadal wpatrywała się w seksowną bieliznę w swoich dłoniach, kochając dotyk zmysłowej odzieży.
– Są piękne – odpowiedziała miękko, obracając stanik, by spojrzeć na rozmiar na metce: 36E. – Ale skąd znasz mojego…… – Przerwała, nie dokańczając i spojrzała na swojego 18-letniego syna, spokojnym, pełnym zrozumienia spojrzeniem w jego oczach. — Nieważne — chyba wiem.
Tanya posłała synowi kokieteryjny uśmiech, patrząc na niego z góry, wiedząc dokładnie, skąd znał jej rozmiar. Przez lata wiele razy znajdowała dowody fascynacji syna jej bielizną. Wiedziała, że miał w zwyczaju przeszukiwanie jej kosza na pranie, a potem zwracanie skradzionych rzeczy, kiedy skończył. Zauważyła, że wiele jej staników i majtek było usianych nasieniem, i po imponujących rozmiarach ładunków, które na nie najechały, wiedziała, że nie pochodziły one od jej męża. Uwielbiała fakt, że przystojny młody mężczyzna, taki jak jej syn, uważał ją za atrakcyjną. Wiedziała, że wiele innych matek skarciłoby swoich synów, gdyby znaleźli coś takiego – ale nie Tanya. Pozwalała mu robić, co chciał, z jej delikatnymi falbankami, wiedząc, że to coś nieszkodliwego, co robi większość dorastających chłopców.
„Dobrze, kochanie” powiedziała Tanya z chytrym uśmiechem na twarzy, gdy zbierała wszystkie swoje nowe prezenty. – Wrócę za kilka minut.
Jake patrzył, jak chwiejnie wchodzi po schodach, a na jego przystojnej twarzy pojawił się lubieżny uśmiech. Sprawy układały się doskonale. Podszedł do szafki z nagłośnieniem i podłączył swojego iPoda, ustawiając w kolejce kilka piosenek, które wcześniej pobrał. Wszystkie były wolnymi piosenkami miłosnymi z lat 80., które, jak wiedział, lubiła jego matka. Poszedł do kuchni i posprzątał, załadował naczynia do zmywarki i włożył garnki i patelnie do namoczenia w zlewie. Wrócił do jadalni, opróżnił resztkę wina z butelki do kieliszka matki i otworzył nową butelkę, dolewając do obu kieliszków, chociaż jego oryginalny wciąż był napełniony w ponad połowie. Poprawił swojego półtwardego penisa w dżinsach, a potem usiadł i czekał, niespokojny, aż jego seksowna matka wróci.
Kiedy Tanya dotarła do swojego pokoju, poczuła, że się rumieni. Nie wiedziała, czy to z powodu wina, czy intymnych prezentów bożonarodzeniowych, które właśnie otrzymała od syna – może było to trochę jedno i drugie. Absolutnie uwielbiała tę małą sukienkę, a potem pokochała seksowne buty, które do niej pasowały. Ale kiedy otworzyła prezent ze stanikiem i majtkami, nie wiedziała, co o tym myśleć. Delikatne przedmioty były tak ładne i seksowne, że zakochała się w nich od samego patrzenia. Wiedziała, że jej syn uważał ją za atrakcyjną, i nie mogła zaprzeczyć perwersyjnemu dreszczykowi, jakiego doznała, widząc, ile trudu zadał sobie, wybierając dla niej te wszystkie rzeczy. Tak bardzo go kochała, a po tym, co zrobił, broniąc jej przed tymi bandytami w zeszłym tygodniu, zasługiwał na to, by wiedzieć, jak bardzo docenia to, co dla niej zrobił. Jeśli chciał ją zobaczyć w rzeczach, które dla niej kupił, była więcej niż chętna, by go dla niego wzorować. Uznała, że nie będzie w tym nic złego, i poczuła lubieżny dreszczyk na myśl, że jej własny syn prawdopodobnie zwaliłby sobie konia, myśląc o niej, kiedy kładłby się dziś do łóżka. Pomyślała sobie, jakie to pochlebne, aby zwrócić na siebie uwagę przynajmniej jednego mężczyzny w tym domu.
Tanya zdjęła ubranie i włożyła nowy stanik i majtki, uwielbiając patrzeć na swoje odbicie w lustrze, gdy stanik o mocnej konstrukcji przyciąga kusząco ku górze jej zmysłowe piersi. Górne wypukłości jej piersi prawie wylewały się na bujne miseczki biustonosza, delikatna czarna koronka wyglądała wspaniale na gładkiej kremowej skórze jej piersi, gdy królewskie niebieskie miseczki kusząco obejmowały jej zakrzywione kopce. Majtki opinają się niesamowicie wysoko na jej szerokich matczynych biodrach, a chłodna satyna czuje się grzesznie na jej skórze. Oba idealnie do siebie pasowały, a ona uśmiechnęła się do siebie na myśl o swoim przystojnym synu, który dokładnie wiedział, jaki nosi rozmiar.
Trzymała sukienkę przed sobą, uwielbiając, jak elektryzujący błękit wydobywa błękit z jej oczu. Oczywiście Jake wiedziałby o tym, kiedy go wybierał. Widziała, że mała koktajlowa sukienka będzie sięgać jej do ud, i wiedziała, że w takim stroju nie będą potrzebne żadne pończochy. Wzięła trochę kremu z toaletki i wtarła go w swoje długie, zgrabne nogi, nadając im gładki i lśniący wygląd. Wiedziała, że Jake'owi by się to spodobało. Wtarła krem w ramiona, wiedząc, że one również będą nagie. Wsunęła sukienkę na swoje ciało, sięgając za siebie, by zapiąć suwak. Tanya uśmiechnęła się, patrząc w lustro, piękna niebieska sukienka wyglądała na niej absolutnie spektakularnie. Dopasowana sukienka pasowała do jej bujnego ciała jak ulał, dopasowując się do każdego łuku i zachęcającej doliny. Poprawiła swoje piersi, upewniając się, że „dziewczyny” są jak najlepiej wyeksponowane. Tanya włożyła nowe buty i zawiązała wąskie paski wokół jej zgrabnych kostek. Wstała i przechadzała się z boku na bok przed lustrem, uwielbiając sposób, w jaki niebotyczne szpilki sprawiały, że jej zgrabne nogi wyglądały jeszcze bardziej atrakcyjnie i seksownie. Wzięła do ręki tubkę szminki i nałożyła obficie warstwę na pełne usta, zmieniając je w jaskrawoczerwoną kreskę. Zmierzwiła swoje lśniące blond włosy, kaskadowe loki wyglądały dziko i zmysłowo, gdy opadały na jej ramiona.
Jake usłyszał, jak jego matka schodzi po schodach, zanim ją zobaczył. Wstał od stołu i odwrócił się wyczekująco, czekając, aż zejdzie po schodach. Najpierw ukazały się jej długie nogi, połyskujące w ciepłym bursztynowym blasku świec. Jej nogi wyglądały niewiarygodnie, długie, zgrabne i lśniące zachęcająco, jakby miały na sobie jakiś olejek. Jake mógł poczuć, jak jego kutas podskakuje, gdy dotarła do dolnej części schodów i odwróciła się w jego stronę, jego oczy objęły widok jej pełnego dojrzałego ciała, gdy wchodziła do pokoju. Niebieska sukienka, którą wybrał, była oszałamiająca, pasowała do jej bujnych konturów jak druga skóra, podkreślając jej obfite piersi, dokładnie tak, jak miał nadzieję. Głęboko wcięta szyja odsłaniała długi na milę dekolt, a jej spektakularne cycki puchły pod krępującym materiałem sukienki. Wiedział, że piersi jego mamy były ogromne, ale wiedział też, że ten mocno wzmocniony stanik, który jej kupił, sprawiał, że wyglądały jeszcze bardziej zapierająco dech w piersiach.
Jego oczy śledziły zniewalające linie małej bandażowej sukienki w dół, gdzie miękka niebieska tkanina gładko wpinała się w jej szczupłą talię, a potem uwodzicielsko rozszerzała się na jej szerokich matczynych biodrach. Złapał się na tym, że oblizuje wargi, patrząc na rąbek spódnicy, ciasną osłonę kończącą się drażniąco zaledwie kilka cali poniżej cipki, z której wyłonił się osiemnaście lat temu. Jego matka wyglądała absolutnie olśniewająco w tym stroju, sukienka i buty znakomicie podkreślały jej zgrabną figurę klepsydry i długie, zgrabne nogi. Podniósł wzrok na jej twarz, jego wzrok spoczął na jej pięknych rysach. Her blonde hair framed her face attractively, and her lipstick-covered lips were turned up in a beguiling smile as she came towards him—her warm blue eyes accentuated enchantingly by the vivid electric blue of the dress. Based on the swelling he was feeling in his loins, Jake knew he’d made an excellent choice when he’d decided on this outfit.
"Wow!" Jake said, his eyes blatantly roaming up and down his mother’s body as she stood before him. “Mom, you look fantastic!”
“Thanks, Sweetie,” Tanya replied, tilting her head coquettishly, feeling herself tingling with excitement under her son’s leering stare. “But I should be the one thanking you—you’re the one who picked it out.” She reached out and took the offered wine glass from her son’s hand, a mischievous glint in her eye. “Maybe I should take you shopping with me next time I go.”
"Chciałbym, aby."
“I’m sure you would,” Tanya said teasingly, raising her glass. “What should we drink to……Christmas?”
“To Christmas and beautiful women,” Jake replied, raising his glass to hers. They clinked glasses and each of them took a sip.
“And to handsome young men who come to the rescue of damsels in distress,” Tanya said, giving her son a beguiling look that he felt right down to his groin. She clinked her glass to his and took another drink, the warmth of the wine flowing from her throat throughout her entire body.
‘Avalon’, by Roxy Music came over the sound system—one of her favorites. “Dance with me, Mom,” Jake said, taking the glass from her hand and setting it on the table.
Tanya could feel the wine hitting her as she let her son take her hand and pull her close to him, one arm slipping around her back as he drew her body against his. He felt so strong, so confident in himself as he held her and started to move to the slow pulsing beat of the music. It had been a long time since she’d felt like this with a man, and she felt herself letting her body meld into his, savoring the comforting sensation of being wrapped up in the cloaking warmth of someone so masculine. Tanya felt so blissfully content, so free. She closed her eyes and let her son hold her close to his swaying body as she listened to the beautiful song, to Bryan Ferry’s sexy trilling voice, the rich tones setting fire to the smoldering embers of her libido, the lush melodies of ‘Avalon’ carrying her away.
Jake could feel his mother pressing herself against him, her huge breasts rubbing warmly against his chest, her sexy body moving languidly against his as they danced, the soothing rhythm of the romantic song flowing through their connected bodies. He could feel his prick swelling in his jeans, the beefy tube of flesh thickening and rising towards his waistband.
“Does Dad make you happy, Mom?” on zapytał.
Tanya tipped her head back slightly, awakening from the trancelike state she’d slipped into as they’d danced. “He….he takes good care of us.”
“That’s not what I mean.” Jake moved against his mother as they danced, rolling his hips just enough so that she couldn’t help but feel the sizable bulge of his growing erection. “Does he satisfy you?”
“I….I….,” Tanya stammered, unable to think straight, her mind swirling as she realized the astonishing size of her teenage son’s stiffening cock as it pressed into her belly.
“I know what a satisfied woman looks like,” Jake continued, speaking to his mother in a lulling hypnotic voice. “I see you every day, Mom, and I know you need more than Dad can give you. A beautiful woman like you needs a lot of satisfying.”
Tanya was gasping, breathless with confusion and anticipation of what her son was saying to her and doing to her. Her body was thrumming with illicit excitement as she felt her son’s prodigious member pushing against her. She could tell it was huge, substantially bigger than her husband’s penis. She knew she should pull away—this was her own son, for God’s sake. But she couldn’t. It…it felt too good to be so close to, and to feel so wanted by, someone so masculine. And those things he was saying about her and her husband, she knew in her heart he was right—her husband had never been able to make love to her the way she desired, the way she needed.
Jake slid his hands down his mother’s back, running them over his mother’s sumptuous heart-shaped bum, pulling her midsection flush up against his. “I can give you just what you need,” Jake said, lowering his lips to hers, his riveting blue eyes locked onto hers.
Tanya saw the lust in her son’s eyes and felt a shiver run down her spine just before his full wide mouth pressed against hers. Her eyes closed instinctively as she felt his soft lips on hers, his tongue sliding between her parted lips. She felt mesmerized as she slumped against him in surrender, rolling her tongue against his and drawing it deeper into the hot wet confines of her mouth.
“Mmmmmm…..,” they both moaned into each other’s mouth as they kissed passionately, deeply. Tanya’s arms looped around her son’s neck as she tipped her face up to his, letting him know she was his for the taking. As they kissed, Jake slid one hand up the front of her body, his big hand cupping an even bigger tit. He hefted the tremendous mound, feeling the impressive weight in his hand. He slid his fingers all around the swelling globe, his fingertips seeking out the protruding bud of her nipple. He rubbed his index finger over it, feeling it stiffening and swelling under his touch.
“Jake, we….we shouldn’t,” Tanya gasped, summoning up the willpower to draw her mouth away from his.
Jake could see the wanton desire in her eyes—he’d seen it with many of the older women he’d bedded recently. His mother might be saying one thing, but her lush body pressing against him was saying something else—and he knew exactly what that was. “Yes, we should…..and we’re going to,” he said confidently. “I’ve got another present I’ve been saving just for you.” He took her hand in his and pressed it against the throbbing bulge in his jeans.
“Oh my God,” Tanya said to herself as her slender hand closed instinctively over the hard column of flesh threatening to burst forth from the restrictive confines of his jeans. Her son’s cock was enormous—she’d never seen or felt one anywhere close to this size in her entire life. She was tingling with excitement as her hand closed around it, feeling the intense heat of the pulsing member coming right through his clothing.
“Take it out,” Jake whispered hypnotically.
With her sizable breasts heaving with every ragged breath she took, Tanya reached down between them and undid her son’s belt, pulling it open and then undoing the button of his jeans. As the button gave way, his throbbing prick lurched toward the opening, the huge bulbous head visible but still trapped beneath the waistband. She could feel a fine sheen of perspiration on her forehead, her heart racing, her whole body flushed with excitement. With trembling fingers, she reached down and slowly undid his zipper……zzzzzzzzz……..
“Oh fuck,” Tanya muttered under her breath as her son’s fly gaped open, his engorged erection lancing up and thrusting into the air. The huge mushroom head pulsed hotly, the crimson crown appearing to search for a target like a heat-seeking missile. Her hand was drawn magnetically to the huge column of muscular flesh, her slender fingers circling the rigid shaft in a clutching grasp. The girth was so immense that the fingertips of her hand couldn’t even reach the base of her palm. She slid her hand upwards, feeling the outer sheath sliding hotly beneath her fingers. She felt her heart flutter, feeling the tremendous power of her son’s enormous cock in her pumping hand. She wondered how something could feel so incredibly hard and yet so sinfully soft at the same time.
“So, Mom, do you really think we shouldn’t?” Jake asked teasingly as he pulled his shirt over his head and tossed it aside. He could see his mother looking at his muscular V-shaped torso wantonly as her hand continued to milk away at his surging prick. He pushed his pants down to his ankles and stepped out of them, kicking them aside. They were close to a wall and Jake pushed her backwards until she was leaning against it, her hand still stroking slowly up and down along the length of his thrusting erection, the wet red eye oozing pre-cum onto her pumping fingers. He slipped his own hand beneath his mother’s dress and placed it right over the front of her panties—they were soaking wet.
“Looks like I’m not the only one enjoying this,” Jake said as he leaned in and kissed her again, his mother’s lips and mouth hungrily attacking his this time. As she sucked on his probing tongue, he took a firm hold of her panties, and pulled.
RRRRIPPPPP!!!! The sound of the shredding garment filled the air.
“Aaahhh,” Tanya gasped, looking up at her son, her eyes ablaze with excitement.
“I’ll buy you a new pair,” Jake said, tossing the torn panties aside and closing in on his mother. He brought his hands beneath her curvy bum-cheeks and lifted her into the air. He pushed her back against the wall and let his hands slide along the backs of her thighs, pulling her legs apart. As the gap between her creamy thighs widened, the hem of her short dress rose higher and higher. Holding her up, he pulled her legs further and further apart until her shaven pussy came clearly into view, the livid petals of her swollen labia glistening wetly.
“Oh Mom, you are so beautiful,” Jake said as he shifted closer, bringing his pulsing stallion-like erection to the dripping gates of her oily snatch. He shifted his hands back under her full round bum, hoisting her further up. With his mother’s curvy body pressed back against the wall and her legs draped over his muscular arms, Jake flexed his hips forward, pushing the lemon-sized crown of his rigid cock against her dripping cunt-lips.
“Oh my God,” Tanya whispered under her breath as she looked down between their bodies, the engorged mushroom head of her son’s huge cock pressed flush up against her vividly pink labia. She watched in awe as he rolled his hips, slowly working the enormous crown between her gooey pussy-lips, the wet tissues parting and adhering tightly to his throbbing erection as he started to enter her. She could feel the intense heat radiating off his massive prick, the enflamed knob stretching her dripping hole as he insistently pressed forward. She was gasping as she watched, her enormous breasts heaving as her heart raced, the passion within her body taking over. As her clutching labia closed down over the scarlet ridge of his rope-like corona, Jake stopped, holding himself still as he savored the feeling of being inside the steaming channel which had given birth to him so many years before.
“Mom, you’re nice and wet, just the way I like a woman to be,” Jake said, rolling his hips salaciously, keeping his throbbing erection poised at the introitus of his mother’s hot oily cunt.
“Jake, I….I don’t think….,” Tanya whimpered in mild protest. Jake never listened, but flexed forward, slowly driving more of his rigid member into her yearning snatch. Tanya gasped as she felt her vagina stretching around the tremendous girth slipping inside her, the clenching walls of her juicy twat pulling at the hard, invading cock.
“Oh Jake, it’s so….so big,” she groaned, throwing her arms around his neck as he went deeper.
Jake loved this part—the struggle as a woman’s beckoning cunt yielded to him for the first time, the hot wet tissues inside them stretching reluctantly under the onslaught of his enormous cock, until finally, the woman’s willing body surrendered, flooding their hungry channel with their oily juices, inviting him to go deeper and deeper.
With his mother pinned against the wall, Jake thrust forwards, driving his rampant prick further into her seeping canal, the tight folds of flesh inside her stretching and stretching before giving way, and then clasping tightly to the invading monster as it slipped deeper, her greasy discharge paving the way to her womb.
Tanya was thrashing about, impaled mercilessly on her son’s prodigious dick as it thrust into her, the incredible thickness of it totally filling her as he went deeper than any man she’d had previously. As her head lolled from side to side in blissful pleasure, she happened to glance down. Thinking she was as full as she could be, she was shocked to see at least three throbbing inches of his livid boner still outside of her, her vivid pink labia clinging tightly as they circled the veiny shaft.
“I’m gonna make you come with this, Mom,” Jake said, drawing his hips backwards and then flexing forwards, sending the blood-engorged helmet all the way into her.
“OH FUCKKKKKKKKKKKKKKKKKKK,” Tanya moaned loudly, her head banging against the wall as the hard fleshy stake rising from her son’s loins tore further into her steaming box, relentlessly, mercilessly, splitting her wide open.
Jake gripped tightly to his mother’s flared hips as he drove his turgid cock as far into her as he could, feeling the intense heat of her searing snatch enveloping him like a hot buttery fist. With an inch left to go, he thrust forward, sending the enflamed knob crashing against her cervix.
“OHHHHHH GODDDDDDDDD,” Tanya groaned deep in her throat as she started to come, twitching and shaking spasmodically as a blistering climax shot through her body. The muscles on the insides of her creamy thighs were twitching as she breathed rapidly, her lush breasts rising and falling with each ragged breath, her whole body overwhelmed with the exquisite sensations of a mind-numbing orgasm. She thought she was going to pass out from the intensity of the luscious sensations coursing through her as her tingling release went on and on, her body thrumming like a plucked guitar string.
Jake loved the look on his mother’s face as she gasped hotly, her eyes closed in bliss, her body thrashing about like a ragdoll as his thrusting erection rubbed salaciously against the door of her womb. He’d seen that look before on nearly all of the older women he’d bedded. He knew that, like them, once his mother had a taste of what he could do for her, she’d never be able to get enough. It thrilled him to know that this was the woman he had always wanted more than any of the others, the woman who he had jerked off to for years now, the woman who inhabited all of his nastiest fantasies—fantasies he now hoped were about to come true.
“Oh fuck, it’s so hard,” Tanya moaned, her twitching body slowly coming back under control as her orgasm started to wane. Jake wanted to keep her going, so he drew back and then flexed forward, starting to fuck her. His mother threw her arms around his neck as she held on, his young muscular hips driving her repeatedly against the wall as he pistoned back and forth, powering his enormous cock all the way into her with each hammering thrust.
“OH NO….NOT AGAIN,” Tanya gasped, his massive cock-head triggering another fervent orgasm from deep inside her hot oily cunt. Jake continued to fuck her, his rigid fuck-stick tearing into her as she convulsed on his impaling member like a caged animal, paroxysms of pleasure wracking her stacked mature body.
“Unh….unh…unh,” His mother moaned with each hammering thrust as he went balls deep, intent on bottoming out with every delicious stroke. Her huge breasts were heaving wantonly, and with his driving hips keeping her pinned to the wall, he brought his hands up and filled them with her generous tits. As she trembled and shook, he pulled the shoulder straps of the dress down her arms, exposing her massive guns, gorgeously encased in the blue satin bra he’d given her. The structured cups barely contained the swelling globes, her fleshy tits almost spilling out of the sexy garment.
The sound of their frenzied fucking filled the room, a wet nasty squelching accompanying the drum-like tattoo of her sweating body being pounded time and time against the wall.
“AAAAAAAAHHH,” Tanya gasped again, climaxing for a third time, her body twitching uncontrollably as she lost all control.
Jake squeezed her breasts through her bra, loving the sight of her massive tits swelling against the confining lace. His balls were drawing up close to his body as his pleasure level escalated, his sack becoming taut as a drum.
“Oh Jake, fuck me,” Tanya moaned loudly, the muscles in her experienced cunt closing down on his pistoning dick as he plowed it into her.
“Oh fuck, yes…..,” Jake hissed, loving the feel of his mother’s molten snatch gripping and massaging him as she flexed down, the hot wet tissues rippling luxuriously along the full length of his veiny shaft. Her legs were now crossed behind his back as she got into it, rolling her hips against his as their bodies worked together, each of them bringing the other as much pleasure as possible. She pushed back against the wall behind her, tipping her hips up, the head of his burrowing prick now rubbing vigorously against the roof of her vagina, the enormous knob wickedly teasing the hot folds of flesh separating her vagina from her clitoris.
“OH……OH…..OH….,” Tanya threw her head against his shoulder, her cunt pulling and gripping his rock-hard prick as she thrust her hips against his. For Jake, that was all it took to send him over the edge.
“FUCK MOM…..I’M GONNA COME” he warned as he felt the first rush of semen speed up the shaft of his cock. He drew back once more and slammed forward, sending her thudding against the wall as he totally impaled her, his midsection pressed flush up against her shaven mound, the enflamed crown of his buried cock rubbing hotly against her cervix. The first thick rope of cum jettisoned forth, spurting into his mother like a fireball.
“Oh God, I can feel you coming,” Tanya hissed as the feel of her son going off triggered another orgasm deep inside her. She threw herself back against the wall, her hands smacking it loudly on each side of her as he continued to unload, flooding her insides with hot thick cum. She worked his buried prick with her talented cunt as they both climaxed, her pussy gripping and pulling at his gnarled shaft, trying to pull as much of his potent seed out of him as she could.
Jake was in heaven, the delicious contractions in his midsection overwhelming him as he came, spurt after spurt of milky semen pasting itself against the hot wet tissues deep inside her hungry cunt. He continued to ejaculate as his muscular body pressed her against the wall, a barrage of semen gushing into her tight, wet pussy.
Tanya could feel him filling her up, the overflow leaking out of their joined bodies and sliding wickedly down the crack of her ass. She couldn’t believe the amount of semen he was putting into her, but after what seemed like a minute, their mutual orgasms finally dwindled, and she quivered contentedly as a delicious shiver ran down her spine. She lay back against the wall, her eyes closed as her breathing slowly returned to normal, her full breasts still being cupped in her son’s big masculine hands.
“Did you like that Christmas present, Mom?” Jake asked, a satisfied smile on his handsome young face.
“Oh my God,” Tanya replied wearily. She knew there was no longer any reason to deny or protest against what had just happened. In the end, she knew she wanted it just as much as he did. “That…that was incredible. I’ve never been fucked like that in my entire life.”
“I’m glad you liked it.” Jake rolled his hips slowly, stirring his mother’s insides like a batch of thick wet cement.
Tanya’s eyes opened wide as she looked at her son in surprise. “You’re…..you’re still hard!”
“When it comes to you, Mom, I think I’m gonna be hard all night long.” He rolled his hips again, eliciting a deep animalistic groan from her. “And, unlike Santa, I come more than once a year.”
Tanya shivered at her son’s brazen behavior, and looked down between their joined bodies. A frothy ring of milky fluid was oozing out at the point her slick labia circled his buried pecker. She reached down and drew a slender fingertip all around that obscene connection. She lifted her finger, their combined juices looking sinfully wicked against her crimson nail polish. Jake watched, totally enthralled, as his mother took her cum-covered finger and slipped it between her lips. Her pouty red lips closed down, locking onto her finger, her cheeks caving in as she started to suck.
“Mmmm,” she purred, savoring the masculine flavor of her son’s potent semen combined with her warm cunt-honey. Jake saw the muscles in her throat contract as she swallowed, the silky fluid sliding warmly down her throat. She reluctantly withdrew her finger from her sucking lips and looked at Jake, fiery lust burning in her eyes. With a moan of surrender, she leaned forward and kissed her son passionately, hunching her lewdly spread loins against his still-hard prick.
Jake slid his hands beneath her curvy rump and carried her over near the couch, then lifted her right up and off his rearing prick. His greasy cock came out with a lewd wet sound as it snapped up rigidly against his midsection. Tanya eased her legs down to the floor, feeling unsteady from the intense fucking her son had just given her. As she steadied herself, she felt a gooey bolus of semen ooze out of her ravaged pussy, the viscous fluid running down the insides of her thighs.
Jake looked at his mother and smiled. She had that “I was just thoroughly fucked—and I loved it” look that he was getting accustomed to seeing from these older women whose sexual appetites had been lying dormant for so long. “Bend over,” he said as he moved behind her.
The alcohol and her newly-awakened desires had taken control of Tanya. Her body was on fire—and she wanted more. She turned to the couch and leaned over, straightening her glistening legs and shifting them to each side, knowing exactly what her son wanted from her. Jake felt his still-hard prick surge as he looked at her bent-over form, the top of her dress pulled down over her arms to gather at her midsection, the hem rising high on the backs of her full creamy thighs. Her bountiful breasts looked deliciously inviting as she leaned forwards, the voluminous globes still exquisitely encased in the sexy bra, mounds of soft tit-flesh swelling over the curving bra cups.
Jake fisted his dick as he moved close in behind her, pushing her short dress up to the small of her back, obscenely exposing her backside. He pushed the enormous knob of his throbbing cock down until it snuggled right in between her dripping pussy-lips. With the broad head captured between the hot petals at the opening of her cunt, he let go of his erection and grabbed her wide hips. He adjusted his stance to make sure he had just the leverage he wanted, flexed back, and then resolutely drove forward, skewering his mother with the thrusting spear between his legs.
“Ohhnnnnnnnnn,” Tanya groaned, instinctively arching her back as the enormous cock carved into her aching loins like a fleshy scimitar. She could feel her son’s pulsing dick rising high into her steamy love-pocket, the enflamed knob stretching her insides with unrelenting force. Jake held firmly onto her wide hips as he persistently drove forwards, feeling the intense heat of her pussy enveloping his surging pecker. He watched her labia stretching salaciously around his immense girth as he fed inch after thick hard inch into her from behind. Finally, with a slow grinding roll of his hips, he felt his midsection press flush up against her curvy backside, his huge erection buried to the hilt.
“Ohnn…..ohnn….ohnnn,” Tanya moaned, her seething snatch stuffed absolutely full of rock-hard cock. Jake slowly drew back, watching her clingi