Od jakiegoś czasu nie widziałem mojej kuzynki Fran, więc nie mogłem się doczekać, kiedy odwiedzę ją w Ottawie podczas moich wakacji. Urodziliśmy się w odstępie trzech miesięcy i byliśmy sobie bliżsi niż wielu braci i sióstr, których znałam. Mogliśmy sobie powiedzieć wszystko bez obawy, że zostaniemy osądzeni. Mimo że po usunięciu była naprawdę drugą kuzynką, czy coś w tym rodzaju, poczułem się trochę nieswojo, gdy zdałem sobie sprawę, jak bardzo mnie ona pociągała fizycznie.
Fran jako szesnastolatka zyskała wspaniałą figurę. Gdy byliśmy małymi dziećmi, nasze matki kąpały nas razem; Jako nastolatka chwytała za osłonę T-shirt lub ręcznik, jeśli przechodziłem obok, gdy opalała się w kostiumie kąpielowym. Miała pełne, jędrne piersi, wąską talię i długie, zwinne nogi i największe brązowe oczy, jakie kiedykolwiek widziałem. Była centralnym punktem wielu sesji palantów. Ale to pozostało pilnie strzeżoną tajemnicą.
Fran spotkała mnie na stacji kolejowej. Ostatnim razem, gdy ją widziałem, miała 22-latkę. Teraz miała wspaniałe 27 lat. Miała na sobie krótką niebieską spódnicę, na tyle obcisłą, że czułam się trochę niekomfortowo, i za dużą białą koszulę przewiązaną w talii paskiem. Jej kasztanowe włosy były z powrotem związane w kucyk, a w okularach wyglądała bardzo skromnie. Chociaż Fran była oszałamiająca, nie chciała zbytnio pokazywać swojej sylwetki.
Uśmiechnęła się, zarzucając mi ramiona na szyję i dając mi delikatnego całusa w policzek. Niepewnie otoczyłem ją ramionami, bojąc się, że ze względu na dobre obyczaje mogę ścisnąć ją zbyt mocno.
– Jak się masz, Jon? – zapytała, gdy szliśmy do jej samochodu. „W porządku” – odpowiedziałem, mając nadzieję, że to, co mi właśnie dała, minie. – Miło cię widzieć, Fran.
„Ja też miło cię widzieć, Jon. Co chciałbyś robić, gdy będziesz w mieście? Mam kilka rzeczy, które mogą cię zainteresować” – powiedziała. Czy ten uśmiech był tylko trochę złośliwy, czy może był to tylko pobożne życzenie?
„Naprawdę chciałbym się uspokoić” – odpowiedziałem. „No cóż, pewnie jesteś głodny po tej wycieczce. Może wrócimy do mieszkania, żeby się odświeżyć, a potem zabiorę cię na kolację do Barbary”. Barbara do niedawna była współlokatorką Fran. Ładna ruda, była menadżerką jednej z ładniejszych restauracji w mieście.
– Brzmi nieźle, Fran, chociaż według mnie wyglądasz całkiem świeżo. Zarumieniła się, gdy ładowaliśmy jej samochód i odjeżdżaliśmy.
Fran miał mieszkanie z jedną sypialnią na dwudziestym trzecim piętrze eleganckiego mieszkania. Widok na centrum Ottawy, z mieszanką starej i nowej architektury, był wspaniały. Wzięłam prysznic, ogoliłam się i narzuciłam na siebie jakieś wygodne, codzienne rzeczy. Przy wzroście 180 cm i wadze 170 funtów byłam pewna swojego wyglądu, jednak zawsze czułam się trochę niezręcznie, kiedy byliśmy razem.
Fran przebierała się w sypialni. „W lodówce jest wino” – zawołała zza zamkniętych drzwi. "Pomóż sobie."
"Co z tobą?" Zapytałam.
„Mam swoje”, odpowiedziała. Fran nie należała do osób, które można by nazwać dobrą pijącą. Zrobiło jej się trochę zawrotów głowy i flirtowała. W przeszłości mogłem się z tym niepokoić, ale z jakiegoś powodu czułem, że dzisiejszy wieczór może po prostu być różny.
Wzięłam drinka i wyszłam na balkon. Późne letnie słońce zaczęło zachodzić i wiał ciepły wietrzyk. Odwróciłem się, a tam Fran! Miała na sobie jasnoniebieski stanik i majtki. Poczułem, że się rumienię i natychmiast odwróciłem głowę. Spodziewałem się, że zacznie krzyczeć, ale najwyraźniej mnie nie widziała.
Bielizna podkreślała coś, co wydawało się być opalenizną na całej powierzchni. Jej jędrne piersi wybrzuszały się wokół skąpego stanika, a majtki były dość wysoko wycięte na nogawce, odsłaniając większość jej uroczego tyłka. Spojrzałem na nią, czując, jak drżą mi jądra, gdy obserwowałem, jak poprawia ubranie. Boże, co za piękność!
Fran sięgnęła po butelkę balsamu i nalała jej trochę na dłonie. Pocierała lekko, zaczynając od kostek i powoli wspinając się po tych wspaniałych nogach. Gdy zbliżyła się do ud, zwolniła i sięgnęła po wino. Wypiła solidny łyk i kontynuowała masowanie nóg. Rozmasowała balsam na biodrach i delikatnie na wewnętrznej stronie ud. Jej palce kreśliły małe kółka na miękkiej skórze, po czym przeniosły się na napięty brzuch, gdy zamknęła oczy. Sięgnąłem do spodni, żeby ułożyć mojego kutasa, a ona zaczęła delikatnie pieścić swoje piersi. Odpięła przednie zapięcie stanika i runęli do przodu, wypychając się z zamknięcia.
Fran zanurzyła palec w winie i przesunęła po półdolarowych aureolach na każdej piersi. Patrzyłem z wielkim uznaniem, jak jej sutki wyprostowały się na moich oczach.
Nagle dłoń Fran opadła z powrotem na majtki i odciągnęła je na bok, aby dotrzeć do jej teraz mokrej cipki. Byłem zdumiony, gdy pochyliła szyję, aby ssać jeden pełny cycek, podczas gdy drugą ręką wściekle masowała cipkę. Bałem się, że dojdę w spodnie, ale patrzyłem dalej, jak Fran drżała, osiągając szybką orgazm.
Gdy zeszła na dół, Fran spokojnie poprawiła majtki i włożyła dzianinową pomarańczową minisukienkę. Prawie upuściłem wino przez balkon, kiedy zawołała moje imię: „Jon, jesteś gotowy do wyjścia?” Czy byłem!
„Wszystko w porządku, wyglądasz trochę dziwnie” – powiedziała Fran, kiedy wyszłam z balkonu. Byłam wdzięczna, że spodnie były bardzo luźne, ukrywając w ten sposób mój wciąż szalejący hardon.
„To jakaś sukienka” – powiedziałam Fran. – Wyglądasz dziś bardzo ładnie.
– No cóż, dziękuję – powiedziała nieco zdziwiona. Nigdy nie komentowaliśmy swojego wyglądu po pierwszym „miło cię widzieć, świetnie wyglądasz”. Trudno było uwierzyć, że ten anioł miał spermę przede mną niecałe pięć minut wcześniej. Nigdy nie zdawałaby sobie sprawy, jaki dreszczyk emocji mi dostarczyła.
Pojechaliśmy taksówką do restauracji, żeby móc napić się kilku zimnych dań i nie martwić się o powrót. Chociaż prawie natychmiast dostaliśmy stolik, czekaliśmy na obsłużenie prawie godzinę. Nie przeszkadzało mi to jednak; towarzystwo było wspaniałe, a Barbara ciągle dostarczała drinki. Kiedy podano jedzenie, byliśmy bardzo zrelaksowani. Rozmawialiśmy o najróżniejszych rzeczach, o naszym życiu i zainteresowaniach oraz o naszym obecnym braku zainteresowań miłosnych.
Gdy wyszliśmy, była już prawie północ. Ottawa to senne miasteczko, w którym o tej godzinie panuje tłok na ulicach. Wsiedliśmy do taksówki i ruszyliśmy do domu.
Zapach perfum Fran doprowadzał mnie do szaleństwa przez całą noc. Gdy już znalazła się w taksówce, podziękowała mi za cudowny wieczór. Jej głowa spoczęła na moim ramieniu i westchnęła, zamykając oczy.
Moje oczy śledziły jej sylwetkę, zaczynając od kolczastych obcasów i powoli w górę jej ciała, podziwiając jej atrybuty i żałując, że nie jestem takim tchórzem. Ale jesteśmy tak blisko, kłóciłem się sam ze sobą. Jak mogę zrobić przepustkę? Byłaby zszokowana, zabiłaby mnie, nigdy więcej się do mnie nie odezwała – wymyślałem wiele powodów, żeby trzymać ręce z daleka. Ale potem wtuliła się nieco bliżej i wydała kolejne pełne zadowolenia westchnienie, a jej sukienka podsunęła się nieco bardziej pod te cholernie wspaniałe nogi i musiałbym zaczynać sobie o tym od nowa.
Mały, stary taksówkarz spojrzał w lusterko wsteczne i musiał pomyśleć, że jesteśmy kochankami. Widziałem, jak się uśmiechał i mrugał, gdy zaproponował miłą przejażdżkę po parku. Dlaczego nie, pomyślałem. Samo przedłużenie tego łagodnego kontaktu cielesnego było wystarczającym powodem.
Sukienka Fran podeszła jej do połowy uda i zastanawiałam się, czy sama powinnam spróbować ją przełożyć, czy też ją obudzić. Ale wydawała się tak spokojna, że zdecydowałem się po prostu cieszyć się przedstawieniem. Więc popatrzyłem.
"Na co się gapisz?" – zapytała, nagle przebudzona. Pociągnęła za rąbek sukienki, próbując się zakryć. Przypomniały mi się czasy, gdy była skromną nastolatką. Wyglądała na dość wzburzoną. O nie, pomyślałam, spełniły się moje najgorsze obawy. „Ja… ja… nic…” – zająknąłem się.
„Jon, widziałem, jak się na mnie gapisz. O czym, do cholery, mogłeś myśleć?” Widziałem siebie, jak wsiadam do taksówki z powrotem i spędzam noc na stacji kolejowej.
Kierowca wyczuł dysharmonię i pospieszył do mieszkania. Fran wysiadła i wmaszerowała do środka, gdy płaciłem za przejazd, i niechętnie poszła za mną.
Poczułem się jak szczeniak, który właśnie pogryzł pantofle mistrza i czeka na zwiniętą gazetę. Fran czekała przy windzie, tupiąc nogą i obserwując wskaźnik windy zbliżającej się do holu. Przez całą podróż nie padło ani jedno słowo. Kiedy drzwi się otworzyły, ominęła mnie, żeby je otworzyć. Kiedy nie uderzyła mnie tym w twarz, uznałem to za dobry znak.
Nieśmiało wszedłem do mieszkania. – Zamknij drzwi – prychnęła. Zamknęła drzwi i odwróciła się w moją stronę. No to zaczynamy, pomyślałem. Ekskomunika z rodziny.
Nie mogłem spojrzeć jej w oczy. – Chyba za dużo wypiłeś – stwierdziła. Dawała mi alibi? – Myślę, że ja też.
„W końcu jesteś tylko mężczyzną i są pewne rzeczy, które mężczyzna zrobi, łącznie z gapieniem się na kuzyna” – zaczęła się uśmiechać.
„Zawsze uważałeś mnie za atrakcyjnego, prawda, Jon?” Uh-oh, lepiej bądź ostrożny.
„Tak, chyba tak” odpowiedziałem, nadal nie patrząc tutaj, żałując, że nie jestem gdzie indziej.
„Wiesz, ja też naprawdę podziwiam to, jak się zmieniłeś. Moje dziewczyny opowiadały o tobie, kiedy przychodziłeś z wizytą. Mówiły o twoich ramionach i oczach, a ja odpowiadałem: „Nie”. Nie chcę tego słuchać. To mój kuzyn.
„Ale oni mieli rację” – stwierdziła Fran. Uniosła palcem mój podbródek. – Nie martw się, nie jestem zły. I szybko pocałowała mnie w usta.
Nasze spojrzenia się spotkały i pochyliliśmy się ku sobie, by pocałować się ponownie, tym razem wolniej. Potem kolejny, głębiej. Jej język sondował moje usta, dopóki ich nie otworzyłem. Mój język spotkał się z jej, gdy kręcili się razem w radosnym powitaniu. Ostrożność wyszła przez okno.
Pocałunki stały się bardziej stanowcze, gdy zbliżyliśmy się do siebie, przyciskając nasze ciała do siebie. dziesięć lat fantazji spełniło się, gdy poczułem ciepło jej cycków przez nasze ubranie. Jego sutki były twarde, gdy wbijały się w moją klatkę piersiową. Moje dłonie zsunęły się na jej plecy i niepewnie sięgnąłem do jej tyłka. Jęknęła cicho, gdy ścisnąłem jej policzek i przyciągnąłem bliżej. Sięgnąłem do brzegu jej sukienki i przesunąłem dłoń w górę jej ud. Nie mogłem uwierzyć w wilgotne ciepło wydobywające się z jej cipki! Fran rozchyliła nogi, aby umożliwić mi lepszy dostęp, podczas gdy nasze usta wciąż były złączone.
Polizałem jej szyję, skubiąc jej kark. Zadrżała, gdy ugryzłem jej płatek ucha.
„Zrób mi to, Jon” – jęknęła. „Chciałem, żebyś mnie przeleciał od lat. Pieprz mnie teraz!” Fran rozerwał moją koszulę, guziki rozbiegły się po całym pokoju. Zrzuciłem buty i ściągnąłem spodnie i szorty. Po takim czasie nie miałem zamiaru wdawać się w żadne dyskusje.
Opadliśmy na dywanik w salonie i ściągnąłem jej sukienkę na falujące piersi, jednocześnie podciągając ją od dołu. Zerwałem z niej majtki i stanik, gdy wiła się pode mną. Mój kutas groził oderwaniem.
Potarłem czubkiem mojego kutasa wzdłuż jej szczeliny. Nigdy wcześniej nie wyobrażałem sobie cipki Fran, koncentrując się na jej innych atutach. Pokrywała je miękka kępka włosów, delikatnie zakrywająca jej pulchne usta. Jęknęła i wygięła plecy w łuk, próbując mnie w siebie wciągnąć, ale nadal się z nią droczyłem.
„Przestań, proszę. Po prostu mnie pieprz. TERAZ!” Złapała mnie za tyłek i przyciągnęła do siebie. Takie gorące, śliskie i ciasne. Nie do wiary!
Po kilku minutach poczułem nieunikniony przypływ spermy. Ostrzegłem ją, a ona wypaliła, że wszystko w porządku, że chce poczuć, jak pompuję to w nią. Więc zrobiłem. Długie, twarde strumienie spermy przepłynęły przeze mnie do niej. Przycisnęła do mnie swoją cipkę, chwytając mnie za tyłek, pracując nad własnym orgazmem. „Uhh, uhh, uhhhhhhhhh” – jęknęła, wpadając w ekstazę.
Byłem pokonany, ale szczęśliwy. Była pokonana i głodna więcej.
„Zawsze zastanawiałem się, jak by to było z tobą, Jon” – szepnęła Fran – „i było lepiej, niż kiedykolwiek sobie wyobrażałem”.
Powiedziawszy to, delikatnie pocałowała moją klatkę piersiową, schodząc w dół brzucha, kręcąc językiem małe kółka. Zadrżałem, gdy poczułem jej gorący oddech na moim kutasie, czekając, aż pochłoną go jej usta. Lizała moją koronę, lizała laskę cukierka, do środka i na zewnątrz, lizała, do środka i na zewnątrz, dookoła. To było jak żadne inne obciąganie, jakiego doświadczyłem, tak gorące, mokre i śliskie. Mógłbym z radością napełnić jej usta, ale czekałem na to długo.
Delikatnie ją odepchnąłem i przewróciłem na drugą stronę. Wydawała się zaskoczona. Usiadłem okrakiem na jej klatce piersiowej i powiedziałem: „Będę pieprzył twoje piersi, Fran. Chcę poczuć twoje miękkie piersi owinięte wokół mojego fiuta. Chcę się kołysać w przód i w tył, aż spuszczę się na twoje piersi i twarz. Co zrobisz? pomyśl o tym, kochanie?”
„Och, tak”, jęknęła, „zrób mi to! Proszę! Zrób to!”
„Chcę, żebyś polizał główkę, gdy przechodzi przez tunel pod cyckami. Trzymaj ją śliską, aby ładnie przesuwała się tam i z powrotem”.
Fran przycisnęła swoje piersi do mojego fiuta. Były takie miękkie i gorące, mokre od potu i śliny. Szedłem początkowo powoli, starając się, aby nieopisana przyjemność trwała jak najdłużej.
„Uwielbiam, jak ktoś pieprzy moje piersi” – jęknęła. „Tak mi gorąco. Chodź, wciśnij to, wsuń. Chcę twojej spermy, spermy na całej twarzy, proszę. DAJ MI TO, CUM, CUMMM, ZRÓB TO! ZRÓB TO!! ZROB. TO!!! WRZUĆ TO WSZYSTKO NA MNIE!! O MÓJ BOŻE. ZRÓB TO TERAZ!!!" I zaczęła się trząść i wypychać biodra w stronę wyimaginowanego kutasa. Jej palce powędrowały do nasiąkniętej cipką, gdzie wsuwały się i wysuwały. Złapałem jej piersi i ścisnąłem je wokół mojego penisa. Przesunąłem go do przodu i trzymałem w jej ustach, podczas gdy ona jęczała, oczekując kolejnego zestawu orgazmów. Wibracje jej ust wytrąciły mnie z równowagi i udało mi się wepchnąć mojego kutasa z powrotem między jej piersi i zacząłem tryskać, a gorący ładunek tryskał na jej śliczną twarz, gdy poruszała głową w tę i z powrotem, lądując najpierw w jednym policzku, a potem w Inny. Ostatnimi brutalnymi strzałami spryskałem jej piersi i upadłem obok niej, wyczerpany.
Po kilku chwilach na złapanie oddechu Fran zwrócił się do mnie. – Jesteś pewien, że możesz zostać tylko na weekend? – zapytała z uśmiechem.