Albina jest atrakcyjną ciemnowłosą kobietą z Rosji, ma 20 lat i szuka amerykańskiego męża. Przywiozłem do Miami z Rosji. Patrzy w dół na szczyt schodów, mając nadzieję, że to tylko sen, z którego może się obudzić. Podchodzę krok bliżej, a ona drży. Chwytam ją mocno za rękę i zaczynam prowadzić w stronę pokoju. Delikatnie ciągnie mnie za ramię, gdy ciągnę ją do pokoju; nie chciała iść. Zatrzymuję się na środku korytarza, patrząc na nią. Nie może spojrzeć mi w oczy. Czuje, jak ich intensywność wbija się w nią. Jak mogła przyjąć zaproszenie od tak onieśmielającego mężczyzny? Jej strach przeradza się w gniew. Ona nie zamierza tego robić. "Nie zrobię tego." - powiedziała cicho, zaskoczona dźwiękiem własnego głosu. Podchodzę bliżej, a ona słyszy mój ciężki oddech.
„Jesteś tutaj, aby zrobić to, czego żądam. Nie możesz wrócić do Rosji”. Powiedziałem po prostu; mocny i bezpośredni. Odwróciła wzrok i zaczęła się odwracać. Ściskam mocniej jej dłoń, delikatnie przyciągając ją do siebie. Dla mnie „delikatny” nie był taki z jej drobnym ciałkiem, kiedy potyka się o moją klatkę piersiową. Wzdycha, szybko się wycofując. Już chce biec, ale chwytam ją w talii i przyciągam z powrotem do siebie. " NIE!" – krzyczy, gdy wciągam ją do pokoju. Nie włożyłem w to wiele wysiłku, ponieważ szarpie odrywając się z całej siły. Moja siła jest przytłaczająca, a ona czuje, jak kropelka potu spływa jej po szyi, gdy bezowocnie walczy z moimi ramionami.
Gdy byliśmy już w pokoju, zamknąłem drzwi przodem do niej. Patrzy teraz na mnie, a na jej twarzy pojawia się cień strachu. " Proszę nie." Prosi cicho, kręcąc głową.
Nic nie powiedziałem, idąc do przodu, kładąc ręce na jej talii. Spojrzałem na nią łapczywie, po raz pierwszy, na szyję, piersi i talię. Moje ręce przesuwały się w górę i w dół jej pleców, gdy poczułem koronkę, która trzyma jej sukienkę. Ona nie może sobie z tym poradzić; z całej siły przyciska ręce do moich ramion. Z początku jestem zaskoczony tym ruchem, potem mocno ją chwytam, zanim znów ucieka. " Odejdź ode mnie!" – wrzeszczy, gdy chwytam ją od tyłu. Próbuje odciągnąć moje ręce od swojej talii. Po prostu trzymam ją bliżej, całkowicie obejmując ją ramionami. Tulę twarz do jej szyi, całuję ją i wącham jej włosy. „Przestań! Nie zrobię tego!” próbuje krzyczeć, ale dotyk moich ust na jej nagiej skórze powoduje dreszcze wzdłuż jej kręgosłupa. Nie może tego kontrolować ani zrozumieć, co się dzieje - upał jest przytłaczający. Nadal całuję jej szyję, a ona czuje mrowienie na całym ciele. Ona po prostu nie może zrozumieć, co to jest! „St-” próbuje powtarzać w kółko, ale nie może dokończyć, gdy nadal ją całuję. Miłosiernie pozwalam jej odejść, a ona znów rzuca się do drzwi. To nie ma sensu, zostaje wciągnięta z powrotem. Stoję przed nią z głodnym spojrzeniem. Patrzę na nią od góry do dołu. – Powiedziałem, nie zrobię tego! płacze, a łzy zaczynają szczypać ją w gniewie.
Podchodzę bliżej, kiedy cofa się do szafki obok łóżka. Jest uwięziona. Podchodzę bardzo blisko, patrząc na nią z góry. Jest za gorąco, pomyślała, jest po prostu za gorąco! Kropelki potu nadal spływają po jej ciele. „Albino, jestem wolny i mam prawo cieszyć się tobą do woli. Moja piękna-Albino”. Powiedziałem, ponownie trącając nosem jej szyję. „Jesteś moją własnością”. Powiedziałem. Znowu walczy ze mną, ale czuje, że jej ramiona słabną, gdy wystawiam język, liżąc jej ramię. Co to za uczucie? Dlaczego osłabła? "Nie jestem twój!" płacze, ignorując logikę własnego okrzyku. "Jesteś" odpowiedziałem po prostu, zaczynając ssać jej szyję. Jej nogi zaczynają się trząść, gdy czuje, że nagle robi się wilgotna między nogami. „St-st-” nie może dokończyć; jej głos ucichł. Jest tak gorąco. Moje ręce znajdują drogę do tyłu jej sukienki i do zamka błyskawicznego, który ją łączył. Wciąż muskam nosem jej szyję i rozpinam jej sukienkę. – Przestań, przestań – szepcze, desperacko próbując sprawić, by jej drżący głos był słyszalny. Cała mrowi; jej ciało wydaje się opanowane przez emocje. Rozpinam jej sukienkę ściągając ją w dół. Zostaje jej tylko stanik i majtki.
" NIE!" ona płacze. Widząc ją tak odsłoniętą, zarumieniła się głębokim szkarłatem. Obejmuje ramionami swoje piersi, mając nadzieję, że dzięki temu poczuje się bezpieczniej przed moim spojrzeniem. Oglądam jej ciało, od stóp do głów. Patrzę na jej ramiona i jędrne piersi wypełniające stanik, jakby chciały wyskoczyć. Jej kształt klepsydry sprawia, że jej talia jest mała w porównaniu z jej krągłymi biodrami, które zamieniają się w ładne uda. Jej skóra jest gładka i ma nieco ciemniejszy odcień, w przeciwieństwie do większości innych dziewczyn w rosyjskim mieście. Jest dla mnie idealna. Chcę i będę cieszyć się delektowaniem każdą jej częścią. Oddycha ciężko; nerwowy i przestraszony. Patrzę głęboko w jej ciemne oczy, moje oczy są czarne od intensywności. Mam ostrą, kwadratową szczękę, która wygląda, jakby była zaciśnięta, jakby powstrzymywała moje pożądanie. Klękam, biorąc ją w ramiona i kładąc na dużym łóżku. Drży w moich ramionach. Gdy tylko leży na łóżku, rozgląda się desperacko w poszukiwaniu ucieczki. Kiedy zaczyna czołgać się na drugą stronę, by zeskoczyć, chwytam ją za nadgarstki i przysuwam do siebie. „Chcę cię i będę cię miał”. - powiedziałem cicho.
Krzyczy, gdy całuję jej ręce, które mocno trzymam za nadgarstki. Pozwoliłem sobie zdjąć koszulę. Odwraca wzrok; jestem ogromny. Nie wiedziała, czy sobie z tym poradzi. Znowu na mnie patrzy, kiedy kładę koszulę na nocnym stoliku. Mam więcej mięśni, niż myślała, szeroką klatkę piersiową i szerokie ramiona. Pochylam się do niej na łóżku, wciąż stojąc. Sięgam do jej majtek, nagle je ściągając. "Gah!" wzdycha, ściąga nogi razem i wycofuje się. Jej stanik jest następny. Patrzę na nią, która dołącza do niej na łóżku, górując nad nią. "Ach! Przestań!" płacze, próbując mnie odepchnąć. Leżę na niej; boi się, że nie może oddychać. Jest zbyt gorąco! pomyślała. Szarpię jej stanik, całkowicie odsłaniając jej piersi. po tym przestaję; przypuszcza, że mi się to w niej podoba. Nadal się na nią patrzę, powoli pieszcząc jej uda, a potem do pasa. Jej ciało mrowi pod wpływem mojego dotyku. Moje szorstkie palce dotykają jej delikatnie i delikatnie.
- Nie - jęczy, czując coraz większą wilgoć między udami, które trzyma razem. Próbuje się odsunąć, gdy kładę usta na jej pępku, znowu czuje się słaba. Ona nie może już tego znieść! Nadal przesuwam ustami w dół jej pępka, podróżując w dół jej ciała. Krzyczy, żebym przestał. Otwieram usta liżąc. "Gah!" płacze, rozkosz rozdziera jej ciało. Co to za uczucie? pomyślała. Nagle chwytam ją za uda i rozsuwam jej nogi, odsłaniając ociekającą wodą szczelinę. Krzyczy i dyszy.
„Nie przestawaj! Nie patrz na to!” Ona walczy, ja mocno trzymam jej uda. – Albina – jęczę, zachwycona jej podnieceniem. Z głodnym spojrzeniem zamiatam w dół, zachwycając się nią. Ciągnie, wije się i krzyczy, gdy oblizuję jej rozchylone usta, spuchnięte i mokre od podniecenia. Wchodzę w jej szczelinę tak daleko, jak tylko mogę, smakując ją i wąchając jej zapach. Wzdycha i krzyczy. " NIE!" płacze, eksplodując z przyjemności. Jej ciało jest bardzo gorące i pulsuje na całym ciele. Wije się, ale jej ciało wydaje się słabe dla mojego języka. Kontroluję ją pod każdym względem. Zamyka usta, by powstrzymać okrzyki rozkoszy; ona mnie nie wynagrodzi. Tłumi wszelkie jęki przez zamknięte usta, podczas gdy przyjemność wciąż rośnie i rośnie. Nie może już tego znieść i krzyczy. „Uhhnnnhhh. N-n-noo” próbuje powiedzieć, ale poruszam SWOIM językiem w niej i z niej, liżąc jej łechtaczkę, gdy wychodzę. Co to jest? Dlaczego on to robi? Mimowolnie wygina plecy w łuk; jej całe ciało reaguje na mnie, na mój kaprys. Ona nie może pomóc, ale jęczeć; po prostu czuje się tak... tak... że nie wiedziała!
" Proszę przestań!" ona dyszy. "To jest brudne! Przestań!" Czuje, jak buduje się i buduje… a potem nagle jej ciało wybucha intensywnym orgazmem. Krzyczy na nowe doznanie, kiedy liżę ją i ssę z grubsza. Podnoszę się z niej, patrząc na jej spocone, falujące ciało. Patrzy na mnie z góry, a kącik moich ust unosi się w lekkim uśmieszku. Z trudem przełyka ślinę, przytłoczona reakcją swojego ciała na mnie. Jest wyczerpana. " Skończyliśmy?" udaje jej się powiedzieć przez ciężki oddech. Drugi kącik moich ust unosi się w uśmiechu. Nigdy wcześniej nie widziała, żebym się uśmiechał. - Albina - powiedziałem z lekkim śmiechem i opuściłem głowę. Kontynuowałem przez dziesięć minut, Albina wiła się i wściekała, gdy orgazmowała jeden po drugim. Błaga, żebym przestał, nie zrobiłbym tego. Upał przejmuje kontrolę i nie wie, czy wytrzyma. W końcu zatrzymuję się i ponownie czołgam na nią. Moje usta błyszczą od jej soku. Zlizuję go z ust, patrząc na nią z góry. Spojrzała mi w oczy ze strachem i bezbronnością.
- Co-co zamierzasz teraz ze mną zrobić? Jąka się, strach mąci jej głos. Łagodzę wyraz twarzy, pochylając się, by pocałować jej szczękę i szyję. Podnoszę się z niej ponownie, zaczynając zdejmować spodnie. Wzdycha na mój widok; Jestem wielki we wszystkich dziedzinach!
" O mój Boże." płacze natychmiast, chowając się za wezgłowie łóżka, owijając swoje ciało wszelkimi dodatkowymi prześcieradłami. "Nie, jesteś za duży. Nie! To nie będzie pasować!" płacze z przerażenia, kręcąc głową. – Tak, będzie – powiedziałem spokojnie. - Jesteś już wystarczająco mokra. Pochylam się nad nią, ledwie owiniętą białą pościelą. Jest piękna i będę ją miał. Chwytam jej kostki, które są ciasno przylegające do jej ciała, i przyciągam ją do siebie. "Nie! Jesteś za duży! Jesteś... potworem!" Uśmiecham się, wiedząc, że ją podnieciłem. Chwytam jej uda, zmuszając je do rozwarcia. Przykładam czubek do jej ust, obmacując je. Jęczy i dyszy, błagając, żebym przestał. Uczucie mrowienia pozbawiło ją tchu. Nagłym pchnięciem wpycham się w nią. Ona krzyczy.
"Gahh! Uhh, uhh" wzdycha. „To boli! To boli!” Wciskam się głębiej w jej słowa, przez co krzyczy jeszcze bardziej. "Nie!! Jesteś za duży! Jesteś za głęboki! Rozdzierasz mnie na pół!" Jej plecy wyginają się w łuk, gdy czuje w sobie całego mnie. Zaczynam powoli wchodzić i wychodzić z niej, z każdym pchnięciem głębiej. Jej oczy rozszerzają się, gdy wpycham się do środka. „Ach!” ona jęczy. " To boli!" Nie może uwierzyć, że jest w niej coś tak wielkiego. Jest rozciągnięta. Czuje, że rozerwie się w każdej chwili. Jest bardzo mokra, gdy wchodzę i wychodzę z niej. Kontynuuję pchnięcie powoli i głęboko. Brakuje jej tchu, by cokolwiek powiedzieć, nie jest w stanie powiedzieć, co jest bólem, a co przyjemnością. Jej orgazm narasta, powoli. Nagle chwytam mocno jej uda, zaczynając wchodzić i wychodzić z niej szybciej i mocniej. Krzyczy z bólu. Jestem silny i szorstki, gdy ona jest podnoszona z łóżka przy każdym pchnięciu.
" Jan!" krzyczy moje imię. To podnieca mnie jeszcze bardziej, gdy uderzyłem jak kafar. Nagle krzyczy, osiągając orgazm. Przepływa przez jej ciało; najbardziej euforyczne uczucie, jakiego kiedykolwiek doświadczyła. Nie osiągnąłem jeszcze orgazmu i nadal pcham, chrząkając. - Jesteś taki ciasny - mruknąłem. " Ty jesteś piękny." Sapie przy każdym pchnięciu, jej piersi podskakują. Obserwuję, jak jej ciało trzęsie się i szarpie przy każdym pchnięciu, stając się coraz bardziej podniecone. - Już prawie jestem - jęczę iw końcu osiągam orgazm, pochylając się głębiej i wypluwając w nią nasienie. Czuje, jak wypełniam ją po brzegi i jęczy z wrażenia. Uwalniam na długi czas, wypełniając ją bardziej, aż to z niej wycieknie. Trzymam się w niej, dopóki nie osłabnę, wysuwając się z niej. Patrzę jej w oczy, zmęczona i zadowolona. Opieram się na niej. Czuje, że się dusi, upewniłem się, że nie opieram się na niej całym ciężarem ciała. Staliśmy tak przez kilka minut, dysząc, falując i pocąc się. W końcu wstałem i usiadłem, opierając się o słupek łóżka. Kiedy Albina leżała tam, łapiąc oddech, podniosłem ją, kładąc na kolanach, kładąc obie nogi po eterycznej stronie mnie. Trzyma się moich ramion, żeby się uspokoić. Spojrzałem na nią z miłością, z wyrazem, którego nigdy nie spodziewała się zobaczyć.
"Albina, twoja piękna. Odpoczywaj, za chwilę wracam."
Albina natychmiast odwraca wzrok rumieniąc się. Nie jest teraz zła; Zdobyłem ją i sprawiłem jej przyjemność. – Albina – skinąłem głową, pochylając głowę, żeby lepiej się przyjrzeć. Nieśmiało patrzy na mnie. - Zaopiekuję się tobą - powiedziałem cicho. „Dopilnuję, abyś dostała wszystko, czego potrzebujesz. Zostaniesz ze mną. Twój przyszły mąż będzie musiał znaleźć sobie inną kobietę. Zapłacę mu opłatę, którą pobrał za sprowadzenie cię tutaj”. Staram się ją pozyskać życzliwością. „Co ty wiesz o moich potrzebach?” odpowiada ostro. Zaskakując samą siebie, spogląda w dół. „Wiem, że musiałeś opuścić Rosję. Jedynym sposobem, w jaki mogłeś wyjechać, było zawarcie zaaranżowanej umowy małżeńskiej”. Powiedziałem powoli, moje palce dotykały teraz jej piersi i sutków. Przełyka ślinę, usilnie starając się utrzymać w sobie nienawiść do mnie. Nie chciała spojrzeć mi w oczy. „Co? Uważasz mnie… za nieatrakcyjną?” "Nie!" powiedziała trochę za szybko, rumieniąc się. - Jesteś atrakcyjny - mruczy pod nosem. " Co?" – pytam z uśmiechem, doskonale wiedząc, co powiedziała. "Jesteś... jesteś bardzo..." "Hmm?"
„Jesteś atrakcyjny. Bogaty i potężny”. Kończy niechętnie, szybko spoglądając mi w oczy, po czym ponownie spuszcza wzrok. Uśmiecham się "Ale jesteś... jesteś dla mnie za duży!" Pochylam się i całuję ją w szyję. „Nauczysz się dostosowywać do mojego rozmiaru”. Powiedziałem w jej długie ciemne włosy. Jej ręce znajdują drogę do mojej klatki piersiowej, czując, jaka jestem silna. Cokolwiek to jest, nigdy nie będzie w stanie powiedzieć, moje usta doprowadzały ją do szału. "Jesteś piękna. Poznasz Natalię, moją kochankę z Rosji. Pomoże Ci ona spełnić moje seksualne wymagania." Jęknąłem, całując jej piersi. Ssę jej piersi, a potem je całuję. Próbuje się odsunąć, moje ręce są mocno na jej plecach. Stara się nie jęczeć, tłumiąc to przez zamknięte usta. Krzyk ucieka, gdy delikatnie gryzę jej twardy sutek. „Mnnuhh” jęczy, gdy kontynuuję ssanie piersi. Spuszcza ręce z moich ramion i przypadkowo muskają penisa. Natychmiast się odsuwa. Przestaję ją całować, podnosząc wzrok z uśmiechem. – W porządku – powiedziałem. „Możesz tego dotknąć”. – Nie – mruczy. Ale ma palącą ciekawość mojego monstrualnego kutasa, który przyniósł jej tyle przyjemności. Spogląda w dół, a potem z powrotem na mnie. Kiwam głową, żeby pokazać, że wszystko w porządku. Delikatnie go dotyka, a ja wzdycham. Oboje są wrażliwi na dotyk. Owija wokół niego palce, sprawdzając jego rozmiar. Wstrzymuje oddech, zastanawiając się, jak to monstrum było w niej. Zamykam oczy, coraz bardziej podniecony jej dotykiem. Jej gorący oddech na moich policzkach jest niesamowity. Mój kutas twardnieje w jej dłoniach i znowu sapie.
„C-” zaczyna pytać, ale przerywam, ciągnąc ją pod siebie. To początek długiej nocy. Albina luźno trzyma mnie za rękę, zdenerwowana tym, co będzie dalej. Znowu zdenerwowany i wściekły. Jak pozwoliła się zmusić do zaaranżowanego małżeństwa? Dlaczego ten bogaty potentat biznesowy uratował ją przed transakcją? Rozgląda się po pokoju, dostrzegając bujne otoczenie. W wieku 35 lat nie była na to gotowa! Słyszała o kobietach gotowych oddać się nie-Rosjanom, pragnąc dotyku mężczyzny. Jest cichą, niezależną kobietą, profesjonalną modelką i piosenkarką, która nie ma zachcianek seksualnych. Pragnęła prostoty swojego życia w Rosji. W mojej obecności czuje się mała, nieistotna i przytłoczona. Ona nie może pomóc, ale czuje się onieśmielona. Nigdy nie wyobrażała sobie siebie z kimś tak bogatym i potężnym. Jestem całkowicie oddany mojemu imperium biznesowemu, pomimo ilości kobiet, które się do mnie łaszą.
Odchodzi, patrzę na nią. Jest zaskoczona – wydaję się tak obojętna i wyniosła, że kontakt wzrokowy ją zaskakuje. Szukam dalej, intensywnie. Nie wiedziała co robić - dlaczego tak długo na nią patrzę? Natychmiast spuszcza wzrok, rumieniąc się. Odchodząc, wciąż czując, jak śledzą ją moje oczy. "Nigdy więcej. Proszę. Proszę, po prostu pozwól mi odejść." Ona błaga. Powiedziałem: „Nigdzie się nie wybierasz”, kiedy moja ręka opuściła jej sutek ześlizgujący się po jej boku. Chwytam ją za włosy, gdy moja ręka wsuwa się pod krótką sukienkę baby doll. Próbuje zacisnąć nogi, ale wciskam jedną nogę między nie, zmuszając ją do ponownego rozwarcia. Moja ręka sięga jej nagiej cipki. Pocieram czterema palcami jej usta. Albina czuje, jak jej wilgoć sprawia, że moja dłoń jest śliska. – Och, mała dziewczynko – szepczę. Powiedziałem: „Jesteś zły. Jesteś brudną, brudną małą lalką”. Moje palce z łatwością wsuwają się w jej mokry, rozszerzający się otwór. Podnoszę palce, pokazując jej wilgoć tuż przed jej oczami. – Co to jest, mała dziewczynko? Szepczę. „Powiedz mi, laleczko? Co to jest?”
Trzęsie się i nie może nic powiedzieć. Pocieram mokrymi palcami jej usta. – Spróbuj – warczę. Albina zaciska usta, próbując się odwrócić, ale mocniej chwytam jej włosy. — Nie — powiedziała. Ciągnę mocniej. – Otwórz – powiedziałem. "Otwarty." Wiedziała, że nie ma wyboru. Jest przerażona, więc zrobiła, jak kazałem. Otwiera usta, przesuwając językiem po zębach, kiedy wkładam palce do jej ust. – Spróbuj – powiedziałem. Przesuwa językiem pod moim palcem. „Och, tak. To dobra mała dziewczynka. Ssij to”. Ssie moje palce, dopóki nie wyciągam ich z jej ust. Moja ręka wróciła do jej przerażonej i podekscytowanej wilgoci. Włożyłem dwa palce między jej wargi sromowe, a następnie wyciągnąłem je i zacząłem okrążać jej łechtaczkę. Czuje się słabo w kolanach. Czuje się słabo. Zupełnie straciła kontrolę nad sobą? Podnoszę jej sukienkę do szyi, odsłaniając jej ciało.
Zwiększam tempo, zanurzając palce w jej mokrej cipce. Słyszy niechlujstwo. Brzmi to tak, jakby ciecz tryskała z jej cipki. Albina czuje, jak ogarnia ją orgazm. Przykładam usta do jej ucha, „Powiedz pieprz mnie jeszcze raz” – powiedziałem. „Powiedz:„ Chcę, żebyś znowu ostro i ostro mnie przeleciał”. To wszystko, co może znieść. Jej ciało zaczyna się trząść. Myślała, że może upaść. Gorączkowo błaga: „Proszę, zerżnij mnie ostro i mocno”. Jej ciało zaczyna drgać, gdy zaczyna tryskać wszędzie. Jej cipka kurczy się tak mocno, że wypycha mi palce. Skupiłem się na pocieraniu jej łechtaczki, gdy leciała strumień po strumieniu na podłogę. „O tak, mała dziewczynko. Wyrzuć to z siebie. To dobra dziewczynka”. Musiałem ją podtrzymywać, żeby nie upadła na podłogę, gdy poczuła fale gorąca i dreszczy. Jest całkowicie bezwładna. Nie chcę dać jej odpocząć, kończę ściągać jej sukienkę, podnoszę ją, niosę do łóżka, gdzie przepycham ją przez krawędź łóżka. Jest zwrócona twarzą do ściany.
- Połóż ręce na łóżku i stań przodem do ściany - poleciłem. Zobowiązała się. Spluwam na rękę i zaczynam badać jej dupsko, pocierając jego brzeg. Kładę palec na progu jej dziurek w dupie i cipce, nakazując jej „pieprzyć moją rękę”. " Proszę nie."
„Zamknij się, spójrz na ścianę i pieprz mnie w rękę. Nie waż się na mnie patrzeć”. Wpatruje się w ścianę i zaczyna płakać, gdy jej delikatna cipka i tyłek odpychają się od mojej dłoni. Kiedy moje palce wypełniają jej dupsko, czuje się upokorzona. Czuje, jak wzbiera w niej kolejny orgazm, gdy jej biodra zaczynają uderzać w moją dłoń. Albina bardzo się za siebie wstydzi, ale nie może nic poradzić na to, co robi jej ciało. Wyczuwam napięcie w jej ciele i zaczynam wsuwać w nią palce. Nic nie może poradzić na to, że wydaje stłumione krzyki, gdy jej ciało wiruje do kolejnego tryskającego orgazmu. – Przychodź po mnie. To dobra dziewczynka, Albino.
Kiedy kilka ostatnich konwulsji wstrząsnęło jej ciałem, podnoszę ją i obracam. Mogła wtedy umrzeć z upokorzenia. Pchnąłem przed nią krzesło i kazałem jej oprzeć się o oparcie i położyć ręce na siedzeniu. Chwytam ją za włosy, podnosząc jej głowę. Albina czuje nacisk mojego twardego jak skała kutasa na swoją cipkę. Powoli wsuwam się w nią do końca. Mimowolne chrząknięcie z jej strony, gdy zaczyna płakać. Wysuwam się powoli, delektując się każdym centymetrem ruchu. Słyszy dźwięk mokrego ssania, gdy mój kutas opuszcza jej cipkę. "O tak. To jest słodka cipka. Urodziłaś się, by być pieprzona, Albino." Mój kutas z łatwością wsuwa się z powrotem w jej czekającą cipkę. „Nie zmuszam cię do niczego. To ty to robisz. Robisz to wszystko. Teraz chcę, żebyś błagał mnie, żebym cię pieprzył mocniej”. Krzyczy: „Proszę, nie rób mi tego”. Moje pchnięcia stawały się coraz mocniejsze. „Teraz poproś, żebym cię mocniej zerżnął. Powiedz to! Powiedz to!”
„Proszę pieprzyć mnie mocniej, panie. Proszę pieprzyć mnie mocniej”. Pieprzyłem ją coraz mocniej. Myślała, że może się załamać. Moje tempo zwalnia, a potem powiedziałem: „Dobra, teraz błagaj, żebym zerżnął cię w dupę”.
„O Boże, proszę, nie” – błaga. Wyciągam rękę, chwytając ją za włosy i odchylając jej głowę do tyłu. " Powiedz to!" Gdy łzy spływały jej po twarzy, powiedziała to. „Proszę pieprzyć mojego dziewiczego dupka”. Wysuwam się, a ona czuje nacisk palca lub kciuka na krawędzi jej odbytu. - Otwórz - rozkazałem. Stała się całkiem dobra w kontrolowaniu zwężenia i rozluźnienia odbytu. Otwarcie wymaga dziwnego połączenia pchania i rozluźniania. Skoncentrowała się i otworzyła je przede mną. „O, tak. Spójrz na to wydanie i otwórz”. Spluwam w jej otwartą dziurkę, wpychając do środka mojego fiuta, wypełniając ją. Prawie zemdlała. Nie wziąłem tego łatwo, brutalnie w nią pchnął, a ona jęknęła „O Boże. O Boże. O Boże!” Czuje się jak szmaciana lalka. Nie może uwierzyć, jak głośny jest dźwięk uderzenia. Albina zaczyna przychodzić po raz czwarty. Nadal uderzam jej konwulsyjnym dupkiem, gdy jej cipka znów zaczyna tryskać. Jęknąłem, kiedy eksplodowałem, wysyłając strumienie spermy do jej ciasnej dupy.
Albina upadła na łóżko, przekręciłem ją na plecy, rozstawiając jej nogi czołgając się między nimi. Albina uderza w mojego penisa, wpychając go tak głęboko, jak tylko mogła. Ścisnęła zwieracz tak mocno, jak tylko mogła, próbując wyrwać mi kutasa swoim tyłkiem. - O Boże kochanie - powiedziałam, przewracając oczami z powrotem w głowie. Albina czuje teraz kontrolę, po raz pierwszy, odkąd jest ze mną. Kiedy moje ciało zaczyna drgać, jej też. Czuje, jak znów zalewają ją fale rozkoszy.
"Sprawiasz, że dochodzę!" Ja krzyczę. "Sprawiasz, że dochodzę!" Ona też zaczyna się zbliżać, jej cipka drży, a płyn zaczyna wyciekać. Czuje mojego konwulsyjnego kutasa w swoim tyłku i strumienie spermy wbijające się w jej tyłek i straciła to. Odchyla się do tyłu, oblewając mój tors swoimi sokami. Tryskała na siłę. Chce mnie skrzywdzić za to, co jej zrobiłem. Nagle poddała się i upadła na mnie.