Chwytaj dzień część 4
Budzę się rano trochę obolały, ale czuję się trochę lepiej w tej sytuacji. Wciąż mnie to prześladuje. To po prostu wydaje się złe, ale wydaje się takie właściwe. Już cię nie ma, kiedy wypełzam z łóżka. Zastaję cię w kuchni przy śniadaniu. Mówisz: „Dzień dobry i dziękuję za ostatnią noc. Podejrzewam, że podobało ci się to tak samo jak mnie. Podajesz mi filiżankę herbaty, „To ziołowy napój energetyczny. Powiedz mi, czy ci smakuje.
Po śniadaniu mówisz, że w wolnym pokoju jest kilka rzeczy, które chcesz, żebym spróbował. Znowu masz ten zły wyraz w oczach, ale szybko znika. Wchodzę do pokoju gościnnego i szeroko otwieram oczy na ten widok. Na rozkładanej kanapie leży strój uczennicy. Spódnica, bluzka z dopasowanymi emblematami, pas strażniczy, pończochy, stringi, szpilki i do tego czerwona peruka.
Chwytam wieszak ze spódnicą i bluzką i pędem wracam do salonu. „Co to jest? Chyba nie chcesz, żebym to założyła? Wyglądałabym jak dziewczyna. Nie jestem dziewczyną." Moje oburzenie widoczne. Popatrz na mnie cierpliwie przez chwilę. „To moja fantazja. Nie mówię, że jesteś dziewczyną. Ale musisz przyznać, że w tych okolicznościach... co masz do stracenia? Wciąż się wściekam, patrząc na niego.
"Uspokoić się. Nie musisz go nosić na zewnątrz”. Biorę głęboki oddech i ponownie patrzę na ubrania. Znów słyszę swój głos: „Proszę, bądź moim pieprzonym kumplem. Cokolwiek chcesz, tylko nie mów mojej żonie. Błagam Cię." Patrząc wstecz, widzę, że oczywiście też to nagrałeś. „Po prostu spróbuj. Tam jest lustro”.
Czuję, jak bije mi serce, gdy godzę się z sytuacją. Dobra spróbuję, w końcu może być zabawnie. Po założeniu tego wszystkiego patrzę na siebie w lustrze. Moje serce wciąż bije, a ubranie lub coś powoduje, że się poruszam. Naprawdę wyglądam jak dziewczyna. Moje owłosione nogi są zakryte, a przez rude włosy ledwo widać jabłko Adama.
Podnoszę spódnicę i widzę, jak mój boner wystaje z boku majtek. Potem odwracam się i pochylam, krótka spódniczka unosi się, odsłaniając mój nagi tyłek, a tylko stringi podchodzą do środka. Z jakiegoś powodu naprawdę mnie to kręci. Wkładam szpilki i wchodzę do salonu. Przyjmuję pozę.
Zapalasz się. Twoje oczy to pokazują. To jest to, na co liczyłeś. Przechodzą mnie ciarki i czuję, jak mój twardy kutas bije w rytm bicia serca. Odwracam się na bok i pochylam celowo odsłaniając paski pończoch, ochraniacz, majtki i goły tyłek. Co mnie nachodzi? Prawie czuję się upoważniony w jakiś sposób. Nigdy nie wyobrażałem sobie, że przebieranie się może być tak ekscytujące. Może zioła działają.
„Widziałeś to małe białe pudełko na stole?” ty pytasz. Nie zauważyłem tego i podekscytowany jak mała dziewczynka, pędzę z powrotem, by znaleźć małe, białe, nijakie pudełko. Otwierając go, znajduje się mały przedmiot przypominający jajko z przymocowanym do niego zapętlonym sznurkiem. Zabieram go ze sobą z pytającym wyrazem twarzy. Podpisujesz, żebym podeszła bliżej.
– Odwróć się i pochyl trochę. Następnie weź palec i zmocz moją dziurę. Już prawie strzelam przez dach, moje ciało podskakuje pod dotykiem. Naciskasz trochę i pytasz: „Podoba ci się? Herbata, którą dałam ci rano, była mocna. Afrodyzjak. Moje kolana miękną i mam ochotę pocierać wyimaginowane piersi. Moja klatka piersiowa faluje. Pochylam się i opieram dłonie na kolanach, pozwalając ci dobrowolnie dotykać mojego tyłka.
Potem bierzesz coś w kształcie jajka i wciskasz je. Wiję się, gdy przechodzi przez mój zwieracz i ściskam moje policzki, wciągając je do mojego tyłka. Teraz czuje się wystarczająco komfortowo. Wstaję i wyginam się w łuk, pozwalając mu osiąść na swoim miejscu. Wtedy coś czuję. Zaczynam się trząść. Ale to nie ja. Potem się zatrzymuje, a ja odwracam się i patrzę, jak trzymasz w dłoniach małego pilota. Patrzysz na mnie z uśmiechem i naciskasz jeden z przycisków.
Jajko w mojej dupie zaczyna brzęczeć w odstępach czasu. Nogi się uginają i klękam przed tobą. „Chcę, żebyś ssała mojego fiuta. Czy chciałbyś tę małą dziewczynkę? Mój głos podniósł się o dwie oktawy: „Tak, proszę pana”. Zaczynasz poluzowywać pasek i uśmiechasz się: „Tak, co ty mała dziwko?” Wibrujące jajko odbiera mi wszelkie rozumowanie: „Chcę ssać pańskiego fiuta, proszę pana”.
Twoje spodnie są opuszczone do kostek, gdy stoisz i czekasz. Prawie nie czekam na odpowiedź, kiedy ssę twojego półtwardego kutasa do ust. Sięgam obiema rękami do tyłu i rozsuwam policzki, wyginając się i drgając, gdy wpycham twojego penisa głębiej w gardło. Kaszlę, ale idę dalej. Nie mogę się powstrzymać. Czuję twoją dłoń z tyłu mojej głowy, która trzyma mnie nieruchomo. Twój kutas staje się coraz twardszy i dłuższy, gdy wypełnia się krwią wciskającą się do mojego gardła.
Pozwalasz mi odejść, a ja wściekle ssę i podskakuję na twoim mięsie. Patrzę w górę i widzę, jak uśmiechasz się z tym diabelskim wyrazem twarzy, ale nie obchodzi mnie to. Czy to zioła, wibrujące jajko, jedno i drugie? Zachowuję się jak szalona dziewczyna z katolickiej szkoły, która się zepsuła. Chcę twojego kutasa, a ty chcesz mi go dać. — Pomyślałem, że może ci się to spodobać. Potrzebujesz tylko małej zachęty”. mówisz i wyłączasz jajko.
Gdy brzęczenie ustaje, zwalniam i opadam na buty. Zaczynam odzyskiwać zmysły, gdy siadasz, a ty wściekasz się, że wystajesz między nogami. – Chodź, połóż się tutaj ze mną i połóż głowę na moich kolanach. Jesteś moją małą dziewczynką i tatuś wie, czego chcesz. Mam twój ulubiony smoczek. Mówisz wskazując na swojego penisa.
Chwieję się na nogach i upadam na brzuch na sofę. Moja głowa zrównała się z twoim sztywnym kutasem, gdy zaczynam lizać i ssać głowę do ust. Moje kolana są zgięte, stopy w powietrzu, nogi skrzyżowane, jak na wielu zdjęciach, na których dziewczyny wyglądają uroczo lub seksownie. Moja spódnica ledwo zakrywa mój tyłek, a ty kładziesz rękę na moich policzkach. Pocierasz lekko, gdy powoli połykam twojego fiuta.
Naciskasz kolejny przycisk na pilocie i brzęczenie zaczyna się od nowa. Wyginam się w łuk i ściągam twojego mokrego penisa. "O tak!" Płaczę i upadam, by zassać twojego kutasa z powrotem do ust. Mój język bada każdą jego część, gdy się ślizga. Kilka razy zatrzasnąłeś pasek w mojej dziurce. Następnie potrzyj dłoń pod paskiem. Pocieranie mojego pęknięcia doprowadza mnie do szału i pokazuję to szalejąc na twojej tyczce.
Twoje biodra zaczynają się unosić w rytmie pocierania. Przesuwam głowę i pcham dalej w dół twojego wału. Czuję, jak wibrujące jajo doprowadza moje wnętrzności do szaleństwa i jestem już w połowie twojego kutasa, kiedy nagle doznaję olśnienia. Ty pomagałeś mi z moją fantazją, a teraz ja pomagam tobie. Zawsze chciałeś, żeby sprośna uczennica sprawiała ci przyjemność. mam pomysł.
Podciągam nogi pod siebie, odsłaniając tyłek. „Tato, dyrektor odesłał mnie dzisiaj wcześniej ze szkoły z notatką”. Mówię między frajerami. Jęczysz i brzmisz trochę oszołomiony, „Uwaga? Co?" "Wyrzuciłem to." Zastanawiasz się, o czym mówię: „Jaka notatka? Co powiedziałeś?" „Powiedzieli, że jestem brudną dziewczyną, ponieważ znaleźli mnie w krzakach bawiącą się z chłopcami”. - mówię i kręcę tyłkiem. Następnie wsuwam usta głęboko w twój wał.
Teraz osiągnąłem szczyt twojego zainteresowania, a ty rozkładasz nogi i pochylasz się w stronę mojego gardła, dając mi większy dostęp. – Co robiłeś w krzakach z tymi chłopcami? pytasz karcąc. „Tommy chciał mnie zerżnąć w dupę…”, mówię, a ty pchasz swojego penisa, „a inny chłopak zmusił mnie do ssania jego kutasa”. Jęczysz i znów pchasz. Moczysz dwa palce i zaczynasz szturchać mnie w dupę. – Zmusił cię do ssania jego fiuta? pytasz pchając. „Tato, wiesz, że tak mi się podoba”. Odpowiadam, podciągając czubek twojego śliskiego penisa i drażniąc go językiem.
„Jesteś brudną dziewczyną”. mówisz, chwytając mnie za włosy lub perukę i wpychając mnie z powrotem w dół swojego penisa. Jęczę i ponownie poruszam tyłkiem. Popychasz i ciągniesz mnie za włosy, kiedy pieprzysz się w moich ustach i wychodzisz z nich. Twoje palce są teraz częściowo w mojej dupie, dotykając wibratora do jajek. Czuję, jak porusza się we mnie i dźwięk brzęczącego zmieniającego się tonu.
Puszczasz moją głowę, a ja podchodzę: „Czy jestem niegrzeczną dziewczyną, ponieważ chcę ssać twojego ogromnego kutasa tatusia?” Jęczysz głośno i spychasz moją głowę w dół, a następnie wsuwasz palce głęboko, wpychając również wibrujące jajko głębiej. "Tak kochanie. Jesteś moją brudną dziewczyną, prawda? Twój kutas jest głęboki, prosto w moje gardło. Jęczę wokół jego pchnięć. – Powinieneś mi powiedzieć, kiedy będziesz tego chciał, żebym mógł ci pomóc. Nie potrzebujesz tych niedojrzałych małych kutasów. mówisz, pchając palcami i biodrami.
Pozwoliłeś mi wstać. „Cały czas myślałem o twoim wielkim kutasie. przepraszam tatusiu. Zamierzasz mnie ukarać? Mówię i wkładam twojego penisa z powrotem do ust. Wznawiasz pchanie i pchanie, oddychając ciężko. Twój kutas nagle staje się większy i sztywniejszy. Czuję smak twoich słonych soków, które zaczynają płynąć. „O tak, spuszczam się kochanie. Połknij teraz wszystko. mówisz pchanie i szarpanie.
Twój orgazm jest ogromny i trwa dłużej niż poprzednio. Połykam wszystko, co mogę, część wycieka mi z ust. Krztuszę się trochę, gdy pchasz mocniej, kończąc swój orgazm. Ciągle ssę i liżę wszystkie twoje soki do ust, aż będziesz suchy, ale nie miękki. To muszą być zioła. Pozostajesz sztywny, mimo że miałeś ogromny orgazm. Musiałeś wytrysnąć całą swoją spermę.
Twoje palce wciąż są zakopane w mojej dupie, kiedy zaczynasz się relaksować. „Czy dobrze zrobiłem tatusiu? Jesteś na mnie zły, że odesłano mnie do domu? Masz zamiar mnie skarcić? Ukarz mnie?" Mówię i odpycham się od twoich palców. Kładę głowę na twoich kolanach obok twojego wciąż sztywnego kutasa. Zaczynam się kołysać w przód iw tył, a jajko wciąż wprawia mnie w lekki szał. Powoli wracasz z ogromnego orgazmu. Zacieśniasz uścisk na moim tyłku i poruszasz palcami wewnątrz, przesuwając jajko.
„Och, tatusiu, to takie przyjemne uczucie. Chcesz mnie tam przelecieć? Twój kutas jest nadal taki twardy. Czy to boli?" – pytam dziewczęcym wysokim głosem. Kładę rękę na twoim penisie i ściskam go. „Widzisz tatę?” Wzdrygasz się lekko za każdym razem, gdy ściskam. Czekam na twoją odpowiedź, cierpliwie kołysząc tyłkiem w przód iw tył. Jajko doprowadza mnie do szału.
Po kilku minutach odpoczynku zaczynasz pocierać kutasem moje włosy i twarz. opieram się. Kładziesz rękę na mojej głowie i delikatnie czeszesz moje włosy. Cierpliwie czekam. Stajesz się silniejszy w swoich palcach, a ja jęczę. Odwracam głowę, żeby polizać twój wałek. Powoli przyciągasz moją głowę do niego, zacierając moje usta i zęby na twoim mięsie. Otwieram usta, pozwalając mu się wślizgnąć. Pchniesz kilka razy, wkładając go i wysuwając.
„Proszę tato. Nie każ mi błagać. Małe fiuty chłopców wcale mnie nie podniecały. Potrzebuję twojego wielkiego kutasa. Teraz jęczysz i wbijasz rękę w mój tyłek. Twoje biodra ponownie pchają mocniej, gdy popychasz mnie z powrotem na swoje wciąż sztywne mięso. Ssę do końca i przytrzymuję, obracając językiem najlepiej, jak potrafię, zanim się oderwę. „OK, będę błagać. Proszę, zerżnij mnie w dupę swoim wielkim, twardym kutasem, tatuśkiem!” Mówię i ponownie zjeżdżam w dół, powtarzając kilka razy.
Czuję, jak wyciągasz palce razem z jajkiem, które wciąż wibruje. Potem włożyłeś palce z powrotem w mój tyłek, wpychając się i jednocześnie dając mi klapsa. "O tak!" Płaczę. Kontynuujesz klapsy i pieprzenie mnie palcami, „Jesteś moją niegrzeczną dziewczyną. Musisz zostać ukarany. „Przepraszam tatusiu. Nie bądź zły. Ciągle dajesz klapsy i zmuszasz mnie z powrotem do swojego penisa. Słony smak powraca, gdy końcówka sączy się sokami. Ponownie ssę cię do końca i trochę zakneblowałem dla efektu. To sprawia, że szarpiesz się, a ja dalej ssę.
Wkrótce znowu jesteś na pełnych obrotach, a ja szaleję między twoimi palcami i fiutem. Zaczynam odpływać całkowicie pochłonięty moją erotyczną ekstazą. Moje ciało automatycznie wije się i wije, mój umysł jest całkowicie pusty. „A teraz, mała dziewczynko, pokażę ci, jak to jest być pieprzoną w dupę przez prawdziwego kutasa”. To stwierdzenie podnosi mi temperaturę i pamiętam, jak za każdym razem wkładałeś mi kutasa w dupę. Potrząsam i ściągam twojego fiuta. "O TATO!"
Podekscytowany zeskakuję z kanapy, udając brudną uczennicę. Łapię cię za rękę i również ściągam z kanapy. „Chodź ze mną. Mam paskudny pomysł. Upewniam się również, że wezmę twoją komórkę i zaciągnę cię do pokoju gościnnego. Przed lustrem pochylam się, odsłaniając swój tyłek przed tobą i twoim twardym kutasem. Następnie wskazuję na lustro i wręczam ci komórkę. Znowu masz ten zły wyraz twarzy.
„Najpierw mnie ssij”. mówisz, przygotowując aparat w telefonie. Klękam i zaczynam ssać, gdy zaczynasz strzelać. „Teraz wstań i pochyl się w pasie, żeby dalej mnie ssać”. instruujesz i robisz kilka zdjęć tej postawy. Ciągle zmieniasz pozycje i za każdym razem robisz kilka pstryków. Aż w końcu pieprzysz mnie w dupę, a telefon spada na podłogę, gdy chwytasz mnie za biodra i wbijasz swojego kutasa głębiej. Głowa zaczyna puchnąć i falować. Gorąca i gotowa eksplodować aż do wnętrza mnie.
Jestem zagubiony i odnaleziony w tym samym czasie. Uwięziony, a jednak wolny. Moje ciało mrowi i płonie. Ślina zwisa z moich otwartych ust. Patrzę w lustro i widzę jedyną rzecz, o której fantazjowałeś odkąd byliśmy młodzi, mój najlepszy przyjaciel ruchający rudowłosą, niegrzeczną uczennicę w mundurku. Dopasowana bluzka i krótka spódniczka, figi-stringi, pas ochronny, pończochy i szpilki. Twoja fantazja zrealizowana, moja fantazja wykorzystana. Czuję orgazm mojego ciała, gdy zaczynasz tryskać i pchać. Ostatnim obrazem wypalonym w moim mózgu jest widok twojej i mojej twarzy w lustrze, kiedy oboje osiągamy orgazm.