Piekło na ziemi

1.9KReport
Piekło na ziemi

Piekło na ziemi – Lemon by MISTER BIG T
Moja najbardziej popieprzona cytryna

Wszystko zaczęło się od zniszczenia…. Z pozoru niekończąca się i bezcelowa destrukcja małego miasteczka.

Sapphire, 8-letnia zakonnica, skulona w jadalni ze wszystkimi innymi inicjowanymi, zwinięta w kłębek na podłodze kościoła, jednego z niewielu pozostałych budynków w mieście. Ubrana w swój prosty wełniany habit zakonnicy, cicho szlochała. Niebo lało się krwią. Rzeki zamieniły się w ogień, a plony w popiół. To może być tylko koniec czasów.


Nagle drzwi prowadzące do pokoju dosłownie rozleciały się na strzępy; niektóre drzazgi natychmiast zabijają kilka osób w środku. Gdy kurz opadł, 6 niezwykle umięśnionych czarnych kobiet stało za piękną kobietą o całkowicie białych włosach. Miała bardzo duże piersi i chytry uśmiech, gdy rozglądała się po pokoju. Jej odcień skóry przypominał mleczną czekoladę, ulubiony przysmak Sapphire, chociaż ten potwór w żaden sposób nie był słodki. „Wyznawcy Boga, możecie pokłonić się swojej nowej pani, waszemu nowemu bóstwu, a może wasze życie zostanie oszczędzone… Pokłońcie się mnie, królowej demonów… Feralzen, cierń diabła….. – droczyła się z nimi.

Sapphire jako jedyna nie płakała. Z 20 inicjowanych, którzy byli w pokoju, pozostało tylko 13 z nich, w tym Sapphire. Wszystkie 12 starszych dziewcząt było upartych w swoich przekonaniach i przeciwstawiło się demonicznym najeźdźcom: „Jesteście obrzydliwością wobec Boga! Natychmiast opuśćcie to miejsce!” Sapphire po prostu leżała szlochając na ziemi, zwinięta w kłębek na boku. Kawałek drewna z jednych z drzwi leżał wbity w jej bok, trochę krwi ściekało po habitach jej zakonnicy.

Feralzen ryknął śmiechem, gdy się do nich zbliżyła. „W tej chwili jest za dużo dziur i za mało tyczek… Zwykle lubię łamać zadziorne, ale szukam czegoś więcej… Egzotycznego w tej chwili…” powiedziała, kładąc rękę przed twarzą kobiety, która właśnie przemówiła. Zanim zdążyła się odezwać, Feralzen uderzyła pięścią w jej twarz i szyję, po czym cofnęła ją, liżąc trochę tkanki mózgowej na palcach. „Mmm…. Dziewicza krew… Wszyscy jesteście dziewicami…….”


Sapphire właśnie wyjęła drzazgę ze swojego boku i zwinęła kawałek swojej szaty, by wepchnąć ją w ranę. Podnosząc wzrok w samą porę, by zobaczyć, jak twarz jej siostry zostaje uderzona pięścią w mózg, dziewczynka straciła kontrolę nad pęcherzem, sikając na podłogę i mocząc swój szlafrok. Jej twarz zmarszczyła się, gdy zwymiotowała na podłogę, przypadkowo pokrywając lewą stopę Feralzena rzygami. To było to, pomyślała. To było piekło.


Feralzen zatrzymał jej ruch w tej samej chwili, jakby uderzyła w niewidzialną ścianę. „Możesz robić z innymi, co chcesz, tylko w końcu ich zabij…. Ten jest mój pierwszy…” – rozkazała pozostałym, przykładając swoją pokrytą wymiocinami nogę do twarzy małej zakonnicy. "Wyliż to do czysta suko, zabrudziłaś moją piękną nogę."


Szafir był w delirium. Zaledwie kilka godzin temu był idealny dzień, a potem te złe chmury pojawiły się znikąd i rozpętały dosłowne piekło. Teraz była tutaj, zlizując odrzucone pokarmy ze stopy królowej demonów. Ssała każdy palec osobno, tak jak pamiętała, jak jej siostra robiła penisa burmistrza. To było zanim została odkryta i wysłana tutaj. Nic się już nie liczyło, naprawdę. Dziewczyna krztusiła się co jakiś czas, gdy zlizała kawałek swojego lunchu ze stopy demona, a obrzydliwy smak prawie sprawił, że ponownie wymiotowała.


Feralzen uśmiechnął się. „To dobrze, wykonałeś bardzo dobrą robotę z tym… Ale myślę, że masz też trochę na moim tyłku”. mruknęła, gdy odwróciła się i pochyliła nieco, odsłaniając swój wyjątkowo brudny tyłek. "Pocałuj to suko." zaśmiała się.


Sapphire wiedziała, co próbuje zrobić królowa demonów, ale napięła żołądek, wystawiając język i drżąc z niecierpliwości. Tuż przed tym, jak doszła do cuchnącego pierścienia ciała, policzków i zmarszczek pokrytych mnóstwem odchodów, niektórych starych, niektórych nowych, dziewczyna zobaczyła, jak jej jedyna przyjaciółka Judith zostaje rozerwana na pół przez parę demonów gwałcił jej umierające, drgające ciało. Nie mogąc już dłużej się kontrolować, opróżniła wnętrzności z dupy kobiety, pokrywając cały brudny obszar świeżą warstwą wymiocin.


Feralzen zaśmiał się trochę, gdy przycisnęła głowę Sapphire do swojej dupy, pocierając twarzą o swój śmierdzący tyłek. „Mmm suko, właśnie sprawiłeś, że mój tyłek stał się jeszcze bardziej brudny… Myślę, że cię za to ukarzę, chyba że zaczniesz porządnie lizać i to wkrótce… A im bardziej się wściekniesz, tym więcej twoich przyjaciół umrze… – powiedziała, wskazując na jedną ze swoich sióstr. I tak po prostu inna zakonnica straciła życie, tak samo makabrycznie jak pozostałe; jej piersi zostały oderwane przez muskularną kobietę, która wepchnęła je do gardła krzyczącej kobiety, zanim dosłownie oderwała jej głowę.

Sapphire zakrztusiła się i zaczęła wciągać gówno i wymiotować do ust, trzęsąc się z powodu utraty krwi i dezorientacji spowodowanej dwoma twardymi, skręcającymi żołądek wymiotami. „Uh-p-proszę! N-nie!” Wkrótce przerzuciła się na wysysanie bałaganu z tyłka swojej Królowej, brudnego bałaganu wyściełającego wnętrze jej ust. Przez kilka tygodni nie chciała smakować niczego innego, chyba że wypłukano jej usta.

Feralzen uśmiecha się, gdy nagle dała sygnał stopu. „Dobrze…. Robisz lepszą robotę, ale teraz…” jęknęła, sapiąc i wypuszczając długie pierdnięcie, gdy ciecz przypominająca biegunkę zaczęła wchodzić do ust dziewczyny, a następnie kilka ogromnych kłód. "Mmm zjedz to wszystko..."


Sapphire przytrzymała ranę w boku, odchylając nieco głowę do tyłu, paląc swoją królową, gdy otwierała usta. Słyszała charakterystyczne bąki i wiedziała, że ​​się zesra. Uznając, że najłatwiej będzie po prostu otworzyć usta i pozwolić kłodom wpaść, zamknęła oczy. Pierwszy podmuch płynnego gówna uderzył bardziej w jej twarz niż w usta, a spod potężnej kobiety wydała jęk przerażenia.


Feralzen uśmiechnął się, wpychając coraz więcej swojego brudu do buzi małej dziewczynki. „Mmmm, robisz tak dobrą robotę, że myślę, że wkrótce cię wynagrodzę, jeśli będziesz tak dalej…” mruknęła.


Sapphire przełknęła tak szybko, jak tylko mogła, próbując powstrzymać kłębiącą się masę brudu, który zaatakował jej żołądek. To był protest przeciwko karmieniu prawdziwym jedzeniem, a ona nie była najgrubszą nastolatką. W rzeczywistości była dość chuda; jej żebra były prawie widoczne pod skórą. Co było jednak widoczne, to jej brzuch zaczynał puchnąć od tego całego gówna, które była zmuszana do jedzenia.


Feralzen w końcu skończył srać i ku zaskoczeniu Sapphire pocałował dziewczynę, dzieląc się z sobą częścią własnego gówna. „Mmm, teraz nagroda. Jeden z twoich przyjaciół może iść… I za każdym razem, gdy mnie uszczęśliwisz, twój przyjaciel może iść… Ale moje siostry dołączą do mnie z tobą…” śmiała się, gdy po chwili muskularna kobieta, oczywiście najmłodsza, podeszła do Sapphire. Miała ogromną erekcję, z łatwością ponad 2 stopy wzrostu. „Ssij jej kutasa”.

Sapphire jęknęła, gdy zobaczyła to potworne narzędzie oferowane przed nią. Nie słyszała pierwszej części oświadczenia Królowej, tylko że ma zadowolić stojącego przed nią potwora i że wielki kutas przed nią nie będzie ostatnim. „T-tak… moja q-królowa…” Próbowała powstrzymać się od szlochania, gdy lizała czubek tego gigantycznego pieprzonego pręta, a jej oczy były mokre od łez.

Siostra zaczęła gwałcić usta Sapphire, ale oczywiście nie tak mocno, jak mogłaby, ale zmuszając dziewczynę do ssania, a nawet głębokiego gardła. „Nie waż się jej zrujnować…” Feralzen ostrzegł swoją młodszą siostrę, która wyciągnęła kawałek z buzi, dając dziewczynce więcej miejsca do oddychania.


Sapphire poruszała ustami w górę iw dół na tym gigantycznym kawałku mięsa, jej język wił się pod ogromnym kutasem w jej ustach. Jej szczęka rzeczywiście pękła, przemieszczając się; tylko w ten sposób coś tak dużego mogło dostać się do jej małych ust. Łzy płynęły jej po policzkach, a całe jej ciało falowało przy każdym pchnięciu.


Feralzen uśmiecha się, słysząc trzask kości szczęki. „Mmm, teraz jest poświęcenie, jeśli to widziałem… To robi na mnie tak duże wrażenie, że sowicie cię wynagrodzę…” mruczy, wskazując na innych. „Reszta twoich przyjaciół może odejść. Uratowałeś im życie. Jednak teraz nadszedł czas, abyś wziął nas wszystkich”, mówi, gdy 5 kolejnych dużych kutasów pojawia się przed Sapphire. Kobiety zdzierają z niej strój zakonnicy, odsłaniając jej maleńkie piersi i zaczynają pocierać penisami po całym jej ciele io jej figurę. Jednak nikt tak naprawdę nie penetruje ani nie dotyka jej nigdzie poza jej ustami, w których kilka kutasów walczy, aby to one były ssane przez małą dziewczynkę.


Sapphire jęknęła, gdy habit zakonnicy został zerwany, rana w jej boku zagoiła się w większości, z rany wciąż spływała niewielka strużka krwi. Była teraz bezmyślną pieprzoną niewolnicą. Jej życie może się skończyć w każdej chwili, więc najlepiej będzie, jak zacznie ssać. Nie mogła dokładnie kontrolować, kto wszedł do jej ust, ale bardzo się starała, aby każdy członek znalazł się tam co najmniej 20 razy, połykając każdy członek, który zbliżył się do jej ust.


Niektóre kobiety wytrysnęły spermą na jej usta i w nich. Dziewczyna zaczynała być pokryta wymiocinami, gównem, krwią, a teraz nasieniem. „Mmmmm… myślę, że teraz zerżnę cię w twoją cipkę…” Feralzen mruknął, pokazując swojego penisa. Miał prawie dziesięć stóp długości i pulsował precumem. „Dostąpisz zaszczytu kradzieży dziewictwa przez największego kutasa na świecie… Uważaj się za zaszczyconego…” zachichotała, pocierając masywnym członkiem o maleńką dziewiczą cipkę Sapphire.


Sapphire zamarła na widok tego masywnego członka. To miało wejść... do jej dziury w grzechu? Ryczała wokół penisa demona, który właśnie pustoszył jej usta. Nie było mowy, żeby się dostało... Z drugiej strony, nie było sposobu, żeby mała dziewczynka mogła to powstrzymać. Była na czworakach, każda z sióstr nadepnęła na rękę lub stopę, przytrzymując ją.


Feralzen uśmiechnął się. „Zdejmij na chwilę swojego fiuta Talera, chcę usłyszeć jej krzyk”. zamówiła jednego w ustach Sapphire, a demon z białymi włosami wykonał polecenie. Wkrótce Feralzen zaczął wpychać swojego ogromnego kutasa w drobną dziewczynę, kutas był znacznie większy niż sama dziewczyna.
Krzyknęła na całe gardło. Została dosłownie rozłupana od środka, ponieważ ośmioletnia dziewczynka nie mogła mieć nadziei, że weźmie kutasa dwa i pół raza wyższego od niej i pozostanie nienaruszona. Płakała tak mocno, że nic nie zostało. Po pierwszych kilku sekundach jej kanaliki łzowe pękają, a po policzkach spływają małe strużki krwi. Jej tyłek był powoli niszczony, aby pomieścić tego ogromnego królewskiego kutasa.

Feralzen chrząka, gdy zaczyna się bardziej wpychać, podczas gdy demony nadal się szarpią, sperma rozpryskuje się po złamanych oczach dziewczyny i na jej biodrach, gdzie Sapphire mogła zobaczyć zarys penisa pracującego w dziewczynie. Sapphire wrzasnęła, czując, jak kutas ją przedziera; jej pochwa i okrężnica zostały zniszczone przez atak tego gigantycznego kutasa. Zarys penisa w niej pełzał do połowy jej brzucha, tuż pod żebrami. Ugryzła się w język, starannie odcinając koniec mięśnia. Krew zaczęła płynąć z otworu, gdy jedna trzecia jej języka spadła na podłogę.

Feralzen jęczy mocniej, gdy kontynuuje bezlitosne wpychanie, ogromny kutas przechodzi przez wszystkie jej narządy życiowe i rozdziera kawałki, a nawet niektóre z nich całkowicie, gdy porusza się do przodu w dziewczynie, która teraz rozszerzyła się i wyglądała jak krwawiąca dmuchana lalka bez powietrza. Narządy Sapphire zaczęły być wydalane przez jej usta. Tu część nerki, cała trzustka, kilka stóp jelita. Sapphire szlochała tak bardzo, jak tylko mogła między organami, zastanawiając się, co ona musi zrobić, Boże, żeby na to zasłużyć.


Feralzen w końcu przepchnął się przez usta dziewczyny, rozciągając je szalenie szeroko, gdy więcej jej organów zwisało z czubka penisa. „Mmm, ta ciasna dziwka sprawi, że dojdę…” mruknęła i natychmiast sześć sióstr podeszło do przodu i zaczęło lizać i ssać członka, popychając Sapphire dalej wzdłuż penisa. Serce i płuca Sapphire to jedyne rzeczy, które pozostały w jej ciele, ledwo utrzymując ją przy życiu; jej żołądek podnosi się, wypluwając zjełczały kał z jej ust, zanim upada z pluskiem na ziemię. Jej szczęka rozciąga się bardziej, a jej policzki zaczynają odrywać się od gigantycznego kutasa. Jej policzki rozdzierają się, a jej szczęka opada na podłogę, jej język kapał na podłogę, został całkowicie odcięty przez przypadkowy odłamek kości.

Feralzen mocno chwyta głowę Sapphire, gdy ta chrząka i ciągnie jeszcze bardziej, po czym ogromny, masywny ciężar spada na jej siostry, które wyglądały, jakby zostały pobłogosławione przez Boga, oblizując usta i jęcząc. „Mmmhh…” Gardło Sapphire wydało bulgotanie, gdy zaczęła zanikać na zawsze. Jej jedynym życzeniem, gdy zaczynała umierać, było być jak te demoniczne siostry, które widziała, wijące się z rozkoszy, gdy były pokryte spermą swojej królowej, wystrzeloną przez ciało tej przed okresem dojrzewania dziewczyny.

Z jakiegoś powodu... Feralzen usłyszał to życzenie. Uśmiechnęła się, machając na najmłodszą siostrę, by podeszła do niej. „Twoja kolej, wszyscy inni mieli swój udział…” mruczy, gdy dziewczyna leży na podłodze, rozkładając szeroko swoją cipkę. Feralzen chwycił szczątki niegdyś ładnej dziewczyny i powoli zaczął wpychać je w cipkę kobiety. Sapphire była ledwo przytomna, gdy została wepchnięta w cipkę demona, ciasne przejście miażdżyło jej czaszkę, jej oczy widziały lepką szarą materię jej mózgu rozprzestrzeniającą się wzdłuż przejścia, zanim podążyło za nim więcej organów. Nie powinna nawet teraz żyć, krzyczał jej umysł. Chwila, jak jej umysł mógł to wykrzyczeć? Po prostu przeleciał obok...


Młodsza siostra jęczy, wyglądając, jakby była w ciąży od kilku miesięcy. „Mmmm… Twoja sperma wciąż jest na niej… To nie potrwa tak długo, jak zwykle…” mruczy, delikatnie klepiąc brzuch. „Słyszysz? Będę mamą…”

Podobne artykuły

Rytuał_(0)

W czasach dalekiej przeszłości... a może odległej przyszłości... Karl i Theata – małżeństwo chłopów usiłujące utrzymać się z roli – radzą sobie z być może niepożądaną wiadomością, że została wybrana na centralną część wyjątkowego wiosennego rytuału. To zupełnie inny rodzaj opowieści romantycznej. Miałem duży problem z podjęciem decyzji w jakiej kategorii umieścić ten post. Po przeczytaniu kilku najnowszych opowiadań z każdego gatunku zdecydowałem, że jest to mimo wszystko historia dziwnego romantycznego interludium w kulturze i czasie, których wielu z nas nigdy nie pozna. = = = = = = = = = = = = = = = = = =...

1.5K Widoki

Likes 0

Jane: Część I

Spojrzałem na jej piękną twarz. Otaczała go anielska, zapadająca w pamięć, niebieska poświata. Za nią telewizor (naprawdę duży, płaski) migotał i przypomniał mi noc dwa lata temu, kiedy wszystko się zmieniło. Jej twarz jest uosobieniem doskonałości. Ma długie, proste, ciemnobrązowe włosy z pasmami jaśniejszego brązu (to rodzaj włosów, które chcesz chwycić w garść i mocno pociągnąć między nogami), duże, zielone oczy (rodzaj oczu, które chcesz spójrz na ciebie, gdy jest pomiędzy twoimi nogami), uroczy, spiczasty nos i duże, soczyste usta, które naprawdę chcesz ssać (lub ssać ciebie). Tak jak mówiłem – jest perfekcją. Jej ciało wcale nie jest gorsze. Pewnie, że...

1.3K Widoki

Likes 0

Życie niewolnicy

Nazywam się Kitana Young. Mój ojciec jest Amerykaninem, moja matka Libańczykiem i to jest moja historia. Cóż, nie cała historia, pamiętaj… Tylko jeden aspekt ukrytej historii, której większość nigdy się nie dowie. To opowieść o dziewczynie, która odnajduje sens w byciu własnością. To opowieść o dziewczynie, która czerpie pociechę z pragnień swojego Mistrza, dominuje nad uległą i żyje z dreszczyku emocji. Nikt, nawet moi najbliżsi przyjaciele, nie wie o sekretnym życiu, które prowadzę. Czasami chcę im powiedzieć, ale jak mogę? Jak możesz komuś powiedzieć, że jesteś „niewolnicą cipą”, dziewczyną, której ciało jest całkowicie własnością jej Mistrza? Czasami jestem karany, a czasami...

3.1K Widoki

Likes 0

Moje tęskne pragnienie Toma 2

– Cóż, oczywiście, że go kocham. Wyjaśniałem przez telefon mojej najlepszej przyjaciółce Heather. „Jesteś pewien, i to nie tylko zauroczenie. Bo Hun w pewnym sensie pozwoliłeś mu odebrać ci dziewictwo”. Heather powiedziała mi ostrożnie. „Nie pozwoliłabym żadnemu facetowi, żeby mi to zrobił! Za kogo mnie masz, dziwkę?! Powiedziałem żartobliwie. Nasza rozmowa trwała dłuższą chwilę. Chciała się tylko upewnić, że jestem bezpieczna i jak to jest. Było około 9:30 tego piątku i moi rodzice byli w kasynie i dostałem wyżywienie po rozmowie z Heather, więc zadzwoniłem do Thomasa. Jego tata wyjechał w interesach. a jego mama grała w bingo. Po prostu rozmawialiśmy...

1.9K Widoki

Likes 0

Mordie pkt1

W małym miasteczku, w szczerym polu, mieszkał nieznany mężczyzna o imieniu Mordie. Przez lata Mordie spędzał dni w swoim domu, myśląc o idealnej kobiecie dla niego. Widzisz, Mordie nie jest złym facetem, został po prostu źle zrozumiany. Jako młody chłopak dorastający w wielkim mieście, zawsze wyśmiewano się z jego wagi, źle zrozumianej twarzy i niestabilności psychicznej. Obawiając się o bezpieczeństwo syna, nadopiekuńcza matka Mordiego uciekła z miasta, by zamieszkać w małym miasteczku. Z obawy przed śmiesznością matka Mordiego nie chciała, żeby wyszedł z domu, ani nawet do szkoły. Te cztery ściany ograniczały Mordiego. Pewnego dnia jego matka trafiła do szpitala z...

3.3K Widoki

Likes 0

LEKCJE DOMINACJI: CZĘŚĆ DRUGA

PROLOG z części pierwszej: Naomi Dayne spotykała się z Peterem od sześciu czy siedmiu randek, a jej matka, Miranda, wyczuła, że ​​jej córka zakochuje się w młodym mężczyźnie, a ponieważ jest zimna jak kamień, chce mieć córkę kontynuować rodzinną tradycję kobiecej dominacji nad samcami!!! Po poddaniu Petera wielu testom, Miranda w końcu miażdży jego jaja w dłoniach, skutecznie łamiąc ducha Petera, pozostawiając go emocjonalnym wrakiem!!! Miranda następnie testuje zdolność Petera do ustnego zaspokojenia jej i ku uldze Naomi, Peter doprowadza jej matkę do piorunującego punktu kulminacyjnego, więc nasza historia toczy się dalej, gdy Miranda Dayne łapie oddech po orgazmie........... ......... Widzisz...

2.9K Widoki

Likes 0

Ziarno grozy: Rozdział 9

Rozdział dziewiąty – Więc jak przyjęli to twoi rodzice? zapytała Christi, rozmawiając z Jasonem przez telefony komórkowe. Siedział na zaśnieżonym parkingu w Portland, właśnie wypełniając swoje piąte podanie o pracę. Przed nim leżała teraz aplikacja McDonalds. Cholera, jego rodzice zawsze powtarzali mu, żeby się pilnie uczył i dostał do dobrego college'u, żeby nigdy nie musiał przewracać hamburgerów. Wielkie dzięki, Czarne Stygmaty. „Naprawdę nie mogę powiedzieć, poszedłem spać, gdy tylko wróciłem do domu i wyszedłem, zanim ktokolwiek inny wstał. Właściwie po prostu schowałem się w swoim pokoju i czytałem instrukcję, aż w końcu zasnąłem. Powinieneś był zobaczyć moją mamę, kiedy przechodziłem przez...

2.2K Widoki

Likes 0

Dziwka domowa - wprowadzenie, część 2_(1)

Rozdział 5 Tegan szybko zatrzymała się przy łazience, żeby zetrzeć pozostałości Brandona z różnych miejsc, w których wylądowała, i przepłukać usta. Miała przeczucie, że współlokatorzy zużyją dużo płynu do płukania ust i zanotowała sobie w pamięci, żeby o tym wspomnieć. Patrząc na siebie w lustrze, nagą i zarumienioną, nie mogła powstrzymać się od refleksji nad wydarzeniami ostatniej godziny. Ofiarowała się cieleśnie współlokatorom, a oni się zgodzili. Nie tylko dwa razy w ciągu jednego dnia uprawiała seks, ale także z dwoma różnymi mężczyznami, a miała zamiar po raz trzeci. Pozwoliłaby nawet jednemu przelecieć ją w dupę! Wiedziała, że ​​faceci uwielbiają ideę seksu...

1.7K Widoki

Likes 0

Jeśli wygrasz? - część 2

Usiadłam na skraju obwisłego materaca w obskurnym pokoju motelowym i spojrzałam na kuszące kutasy czterech nagich uczniów ostatniej klasy liceum stojących przede mną. Brandon był jedynym, który jeszcze skończył osiemnaście lat, ale kiedy w przyszłym miesiącu miał urodziny, był na tyle blisko, że nie zastanawiałam się nad jego wiekiem. Każdy z chłopców był mocno zawzięty, mimo że wszyscy dopiero kilka minut wcześniej wbili się w moją rękę. Po przełamaniu lodu nie zerkali już ukradkiem na moje ciało w średnim wieku, ale z szacunkiem wypielęgnowanym ciałem, a zamiast tego otwarcie gapili się na moją dojrzałą postać, która była ledwie ubrana w niewiele...

3.6K Widoki

Likes 0

Program szkoleniowy prowadzi do niewiarygodnego seksu Część 1

Hari wszedł do sali szkoleniowej. Program szkoleniowy odbywał się poza stacją w hotelu i trwał 2 tygodnie. Zastanawiał się, jak zabiłby czas wieczorami i weekendami. Przyjrzał się klasie i zobaczył mieszankę mężczyzn i kobiet w młodym i średnim wieku. Przebadał kobiety i spośród 15 kobiet znalazł 5 kobiet dobrze wyglądających i interesujących. Pięć kobiet było w wieku od 25 do 40 lat. Zastanawiał się, czy byłby w stanie zrobić cokolwiek, czy tylko pomyśleć o nich i się masturbować. Leniwie zastanawiał się nad poziomem trudności z założeniem ich spać. Uważał, że starsze samice będą miały niewystarczający seks i będzie to łatwiejsze, a...

3K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.